Ziemięcka Eleonora
Grażyna Borkowska

Ziemięcka Eleonora
Grażyna Borkowska

Filozofka, pisarka, publicystka, krytyczka literacka, tłumaczka. Kryptonimy: E.G.; E.Z.; Eleonora G.; G. Eleonora; G… Eleonora; X.

Informacje biograficzne. Eleonora Felicjanna Gagatkiewiczówna urodziła się 31 I 1815 w Warszawie (dane skorygowane w 2019 r. przez D. Samborską-Kukuć). Jej ojciec pełnił w tym czasie funkcję starszego asesora Prefektury Warszawskiej, matka Izabela z Łuszczewskich, spokrewniona z rodziną Deotymy, zajmowała się domem. Po rozwodzie rodziców w 1816 r. matka Izabela 1º voto Gagatkiewiczowa wyszła powtórnie za mąż za pułkownika Antoniego Płonczyńskiego (1779–1831), a córkę z pierwszego małżeństwa zostawiła pod opieką swojej matki w Jasieńcu k. Czerska. Eleonora była dzieckiem zdolnym, uczyła się w domu, a później na pensji Anny Nowakowskiej przy ul. Królewskiej w Warszawie, gdzie trafiła pod skrzydła Stanisława Jachowicza. W lipcu 1834 r. wyszła za mąż za Antoniego Ziemięckiego, sąsiada babki, artystę malarza. Małżonkowie wiele podróżowali. Artykuły Eleonory na temat malarstwa europejskiego pozwalają wyznaczyć hipotetyczną marszrutę – Drezno, Paryż, miasta włoskie. W Berlinie, gdzie podziwiany przez nią Georg Wilhelm Friedrich Hegel już w tym czasie nie wykładał (zm. 1831), Ziemięcka mogła zapoznać się z prawie pełnym korpusem jego dzieł wydawanych przez Karla Ludwiga Micheleta. W 1842 r. założyła w Warszawie miesięcznik „Pielgrzym”, który utrzymał się na rynku do 1846 r. Publikowało w nim kilku znanych autorów z określonych środowisk, np. z kręgu koterii petersburskiej. Z trojga dzieci Ziemięckich przeżyła rodziców tylko pierworodna córka, Eleonora Izabella Wiktoria (ur. 1835, zam. Teofilowa Tatarowiczowa). Około 1840 r. Ziemięccy, po powrocie z zagranicy przebywający w Trzylatkowie k. Czerska w majątku Antoniego, zamieszkali na stałe w Warszawie, gdzie filozofka zmarła 11 IX 1869 po długiej chorobie. Owdowiały mąż zamieszkał z rodziną córki w Lublinie.

Filozofia spirytualna jako punkt wyjścia. Młoda Ziemięcka zainteresowała się filozofią w duchu niemieckim, jak wielu twórców tego okresu (M. Mochnacki, K. Brodziński, M. Grabowski). W latach 30. poznała filozofię Hegla i trwała przez kilka lat w podziwie dla idei uczonego. Jej studia nad Heglem stanowią element wciąż nierozstrzygniętego sporu o to, w jakim stopniu filozofia niemiecka wpłynęła na polski romantyzm. Eleonory Ziemięckiej w tym sporze jednak nie ma. Tymczasem była ona przez wiele lat nie tylko propagatorką myśli Heglowskiej, ale z czasem również jej krytykiem: „Przystąpiwszy z młodzieńczą miłością prawdy do nauki filozofii niemieckiej, unosiłam się jej wielkością, zdawało mi się, że rozum ludzki doszedł już swego kresu, że pozostaje mu tylko urzeczywistnić w społeczności ludzkiej oznaczenia ducha, aby tam wyraziła się w zupełności idea boska. Z wolna jednak znikało bezwzględne zachwycenie, obudził się rozbiór, a owa doskonała »wiedza prawdy«, ów wielki systemat okazał mi się pysznym utworem pojedynczego rozumu, utworem, który nie ma życia w sobie, bo nie odpowiada potrzebom duszy człowieka” (Myśli o filozofii, „Biblioteka Warszawska” 1841, t. 2).

Ziemięcka dokonała odwrotu od heglizmu, pozostając w polu myślenia spirytualnego, idealistycznego. Zdaniem filozofki Hegel, a także Friedrich Wilhelm Joseph Schelling i Johann Gottlieb Fichte podważyli w swej pysze granice ludzkiego rozumu wyznaczone przez Immanuela Kanta (człowiek nie ma „narzędzi”, które pozwoliłyby orzekać o Bogu). Hegel przyjął, że byt i idea (Bóg jako najwyższe jej wcielenie) są tej samej natury, więc włączył ideę Boga do swego systemu, w dodatku uznał, że manifestuje się ona (przejawia) stopniowo w przebiegu dziejów. Ziemięcka dostrzegła w tym ujęciu m.in. zagrożenie panteizmem, który wynikał z przekonania o wszechobecności Boga, ale kłócił się z – podstawową dla ujęcia religijnego – zasadą jego sprawczości: „[…] świat jest dziełem Stwórcy, ale nie piastunem Jego” – podkreślała filozofka (tamże). Uznała też bezwzględny prymat filozofii katolickiej.

Zarysach filozofii katolickiej w czterech poglądach zawartych (1857) autorka skonfrontowała dogmatykę katolicką z pojęciami natury, woli, objawienia i świata społecznego, wykładając takie ich rozumienie, by nie wchodziły w konflikt z zasadami katolicyzmu (chrześcijaństwa). W pracach filozoficznych wysiłek twórczy Ziemięckiej szedł w stronę przestrzegania przed błędami (rozumianymi jako odstępstwa od katolicyzmu), które mogły zepchnąć ze ścieżki myślenia religijnego. W ramie religijnej zostały zaprezentowane również jej poglądy na istotę kobiecości (Charakterystyka kobiety, „Biblioteka Warszawska” 1841, t. 1) oraz treści, które uważała za pożądane w „wyższych kursach” dla kobiet (Kurs nauk wyższych dla kobiet, 1863–1864).

Krytyka sztuki i krytyka literacka. Ogląd pism krytycznych Ziemięckiej zacznijmy od jej wypowiedzi na tematy malarskie, nie jedynie dlatego, że tam sięga początek jej prac krytycznych. Ciekawe, że porzucenie przez nią krytycznej refleksji nad malarstwem na rzecz m.in. literatury zbiegło się z powolnym odchodzeniem od heglizmu. Związek obu decyzji pozostaje do zbadania. Podróżując po Niemczech, Ziemięcka oderwała się od szczegółowych dywagacji na temat szkół artystycznych (düsseldorfskiej czy bawarskiej), przeszła od razu do zarysowania ogólnych zasad filozofii heglowskiej w malarstwie: „Tylko wzniosła moc ducha powinna wyrażać się w utworach sztuki, forma takiej potęgi nie może być narzuconą, od przeszłości wziętą, ona musi wyrastać z natury przedmiotu” (Wspomnienia podróży w Niemczech, „Pierwiosnek” 1839). Decydująca jest nie wierność wobec natury, ale urzeczywistnienie ducha, który przejawia się pracą nad formą. W Dreźnie zachwycała się obrazami Caspara Davida Friedricha: „Mało jest artystów, w których by ta wielowładność ludzkiego geniuszu bardziej widoczną była jak w Friedrichu” (tamże). Kontynuowała temat niemiecki w następnych artykułach, ciesząc się z sukcesów Bractwa św. Łukasza (nazareńczyków), którzy zainicjowali odnowę malarstwa religijnego (Wyjątki z „Dziennika podróży”, tamże). Kiedy w 1842 r. podjęła raz jeszcze temat sztuk pięknych w Niemczech, podkreśliła rolę filozofii idealistycznej jako ścieżki prowadzącej do „prawdziwej filozofii”, czyli filozofii katolickiej (O sztukach pięknych w Niemczech, „Pielgrzym” 1842, t. 4). O Heglu nie było już mowy, a dowodem wykluczenia filozofa jest autobiografia duchowa Ziemięckiej skrótowo zarysowana w artykule Rys piśmiennictwa naszego od 1830 roku: początkowo przyświecała jej myśl o konieczności rozpowszechniania filozofii spirytualistycznej; pod wpływem dzieł Ojców Kościoła uchwyciła nić łączącą filozofię z religią, szukając związku wiary i wiedzy.

Dogmatyzm religijny nie zaznaczył się wyraźnie w jej pierwszych artykułach krytycznoliterackich, podobnie jak konserwatyzm, wybrzmiewający przede wszystkim w późniejszej twórczości, tj. w uwagach na temat poematu Wincentego Pola Pacholę hetmańskie (Rzut oka na nowy utwór W. Pola pt. „Pacholę hetmańskie”, „Noworocznik (Kalendarz) Ilustrowany dla Polek” 1864). W młodzieńczym szkicu na temat Waltera Scotta pisarka podkreślała jego wielkość i wdzięczność usatysfakcjonowanych czytelników (Walter Scott, „Jutrzenka” 1834). Także studium poświęcone Friedrichowi Schillerowi i jego dramatom, poddane odleglej od intencji autora interpretacji, nie studziło entuzjazmu autorki i gorącości jej pióra. W twórczości Johanna Wolfganga Goethego i Schillera widziała szlachetniejszą odmianę romantyzmu, wolną od gwałtowności, wyważoną, pogodzoną z religią (O życiu i pismach Szyllera, „Athenaeum” 1842, t. 2).

Wydaje się, że przełomowy moment w jej stosunku do literatury pojawił się w artykule programowym Od Redakcji, gdzie padły znamienne słowa o tym, że filozofia (filozofia chrześcijańska) nieczęsto może liczyć na pomoc literatury w dziele kształtowania postawy religijnej i moralnej („Pielgrzym” 1845, t. 1). Ludwika Sztyrmera komplementowała za postawę myśliciela, filozofa, chrześcijanina (Eleonora Sztyrmer i literatura powieściowa w ogólności, tamże), w recenzji dramatu Aleksandra Przeździeckiego Jadwiga uznała, że postać arcybiskupa gnieźnieńskiego, Bodzantego, nie została przedstawiona dość wzniośle, że więcej w nim ziemi niż nieba („Jadwiga”, dramat historyczny w pięciu aktach Aleksandra Przeździeckiego, tamże). To najczęściej stosowany chwyt Ziemięckiej: tropienie błędów z punktu widzenia doktryny katolickiej. Krytyczka piętnowała przede wszystkim wspomniany wcześniej panteizm odbierający jej zdaniem stwórczą rolę Bogu. Widziała to zagrożenie wszędzie, również w dziełach osób religijnych: „Deotyma nie ma czystych pojęć chrześcijańskich – do pełnych wzniosłości zapału pomysłów mięsza się tam panteistyczne natchnienie i fałszywie pojęta humanitarność. […] Nie zrozumiała nas Deotyma, dlatego wypowiadamy myśl naszą szczerze i otwarcie. O, jakże tych błędnych pojęć dowodzi jej najsłynniejsza z ostatnich czasów poezja, gdzie jak zawsze mięsza niebo z ziemią, sławę z chwałą, pogańskie wyrocznie z proroctwem, ludzkie uczucia i ludzkie poświęcenia z męczeństwem, do którego nadprzyrodzonej potrzeba siły” („Kronika Wiadomości Krajowych i Zagranicznych” 1856, nr 132).

Prawdy narodowe i prawdy powszechne. Mickiewicz. Mogłoby się wydawać, że oczekiwanie od literatury prawomyślności religijnej zawiesza zasady estetyczne, którym filozofka poświęciła tak dużo miejsca w swoich pracach. Nic podobnego – Ziemięcka miała duże poczucie smaku i doskonale rozumiała wkład rzemiosła artystycznego w realizację najwyższych celów sztuki. Dotyczyło to przede wszystkim małych form artystycznych, wyimków z dzieł Teofila Lenartowicza czy Wincentego Pola (wiersza, obrazka literackiego, obrazu malarskiego). Pisząc o dziełach o dużym ładunku ideowym, skupiała się na rozważaniach filozoficzno-doktrynalnych. W przypadku Prelekcji paryskich Adama Mickiewicza mesjanizm narodowy uznała nieoczekiwanie za ideę ryzykowną, spychającą w cień pracę, pracę codzienną, którą włączała w sferę aktywności powszechnej, służącej całej ludzkości (Rozbiór kursów o „Literaturze słowiańskiej” Mickiewicza). Ten punkt widzenia, przypominający hasła pozytywistyczne, był jednak wyrazem innej postawy ideowej, „norwidowskiej”: wiary w uniwersalizm myśli chrześcijańskiej.

Miejsce Ziemięckiej na mapie polskiej filozofii, krytyki literatury i sztuki. Prace Ziemięckiej spotkały się ze zróżnicowanym przyjęciem. Edward Dembowski krytykował je z pozycji radykalnych (Filozoficzność i pani Ziemięcka, „Czas” 1841, nr 18) lub czysto merytorycznych, wytykając autorce błędy rzeczowe dotyczące biografii Schillera i opaczną interpretację jego dramatów (Uwagi nad artykułem pani E. Ziemięckiej, „Przegląd Naukowy” 1842, t. 4, nr 32, 35). Fryderyk Henryk Lewestam podjął się obrony panteizmu i wykazywał, że nie kłóci się on z dogmatyką chrześcijańską (Wypracowania filozoficzne pani E. Ziemięckiej, „Roczniki Krytyki Literackiej” 1842, t. 1, nr 32–33). Mizogin Bronisław Trentowski wydał prosty sąd, że „kobieta do filozofii niestworzona, i że na tym polu okazuje się zwyczajnie śmieszną” (Listy naukowe. List drugi, „Orędownik Naukowy” 1843, nr 3). Niechętna Ziemięckiej była też Julia Woykowska. Dokonując przeglądu pism periodycznych, pisała o „Pielgrzymie”: widzimy tu „niby filozofkę, która znudzona badaniem, szukaniem prawdy, znudzenie to przeniosła w łono religii, religii pietystycznej, jedynie zdolnej zapełnić czczość jej życia, i dlatego znajdujemy tu na każdej karcie owo vanitas vanitatis ludzi przeżytych, owo życie z poświęcenia wiecznie się poświęcającego i znowu poświęcającego” (Przegląd pism, „Tygodnik Literacki” 1843, nr 11). Wiele natomiast życzliwości i uznania okazywali Ziemięckiej przyjaciele z koterii petersburskiej i ich sympatycy. Omawiając pięć pierwszych numerów „Pielgrzyma”, Michał Grabowski wniósł kilka konkretnych, nawet stanowczych uwag i dezyderatów dotyczących koniecznej rozbudowy w piśmie działu historycznego, biograficznego i literackiego. Nie szczędził pochwał Ziemięckiej, nazywając ją „znakomitym zjawiskiem” i biorąc za „jedną z głównych świateł [!], chlub i nadziei naszej literatury” („Pielgrzym”, „Tygodnik Petersburski” 1842, nr 56). Józef Ignacy Kraszewski, dokonując „rozbioru” czterech numerów „Pielgrzyma”, postąpił podobnie jak Grabowski. Uznał, że jest ona „najpiękniejszym u nas talentem pisarskim, jakiego dotąd żadna Polka w tym stopniu, z takim połączeniem nauki głębokiej i siły twórczej, nie miała” (Do Wydawcy „Tygodnika Petersburskiego”, tamże, nr 38).

Wbrew obiegowym sądom koncepcjom filozoficznym Ziemięckiej nie można przypisać miana poglądów tradycyjnych; są takie o tyle, o ile religia odwołuje się do treści objawionych u swoich źródeł. Publicystka kultywowała pojęcie postępu. Opinie na temat dopuszczenia kobiet do wyższego wykształcenia, a także do „zawodu autorskiego” (Myśli o wychowaniu kobiet, 1843), wyrażają otwarty stosunek filozofki do świata jej współczesnego; nie deprecjonowała intelektualnych zajęć uprawianych przez kobiety. Przeciwnie, podnosiła ich walory: „[…] chrześcijanka, wolna od próżności i czczych uniesień, pisząca z prawdziwym talentem i miłością dobra, może spełniać ten zawód z przyjemnością dla siebie i z użytkiem ogółu. Owszem, powiedzieć można, iż talent pisarski jest prawdziwym błogosławieństwem Boga dla kobiety; on ją chroni od występnej obojętności dla wysokich widoków życia społecznego, zapełnia słodko jednostajny i trudzący niekiedy bieg dni jej w zaciszu domowym, budzi jej sercu współczucie ze wszystkim, co wielkie, szczytne, użyteczne w całym świecie” (tamże). Ziemięcka była zjawiskiem lokalnym; jej sława trwała krótko i ograniczała się do Warszawy. Kiedy kilkanaście lat po jej śmierci Piotr Chmielowski podjął na łamach „Świtu” prezentację „autorek polskich”, nie dysponował żadnymi danymi biograficznymi na jej temat. Poprzestał na domysłach, które sprostowała córka filozofki – Eleonora Tatarowiczowa – w liście do redakcji. Zmieniły się oczekiwania wobec filozofii i literatury. Idealizm wypadł z kręgu zainteresowań krytyki, pozostawiając ślad w postaci rozbudowanej refleksji etycznej. Pociechę dla Ziemięckiej może stanowić pewien renesans jej dokonań podjęty przez badaczy międzypowstaniowej filozofii katolickiej w ostatnich latach (środowisko „Kronosu”), a także uznanie jej za „pionierkę” krytyki estetycznej w Polsce (Pionierki, 2016), jak również bardzo wyważone opinie Jana Skoczyńskiego, współczesnego historyka filozofii, który – przyglądając się publicystom z kręgu bliskiego Ziemięckiej – do niej skierował znamienne słowa: „Filozofem z prawdziwego zdarzenia była w tej grupie Eleonora Ziemięcka” (J. Skoczyński, J. Woleński).

Bibliografia

NK, t. 9

Źródła:

Walter Scott. Wspomnienie naukowe, „Jutrzenka. Noworocznik Warszawski” 1834;

Wspomnienia podróży w Niemczech. Towarzystwa, kobiety, sławni ludzie, „Pierwiosnek” 1839;

Wyjątki z „Dziennika podróży”. Obrazy nowożytnych artystów w Dreźnie, „Pierwiosnek” 1839;

Charakterystyka kobiety, wyciąg z dzieła o wychowaniu kobiet, „Biblioteka Warszawska” 1841, t. 1;

Myśli o filozofii, „Biblioteka Warszawska” 1841, t. 2;

Descartes, „Magazyn Powszechny” 1842, nr 7;

Diderot, „Magazyn Powszechny” 1842, nr 7;

Barthélemy, „Magazyn Powszechny” 1842, nr 8; O życiu i pismach Szyllera, „Athenaeum” 1842, t. 2, 4;

Bajron. Rozbiór „Manfreda”, „Pielgrzym” 1843 t. 2, 4;

Myśli o wychowaniu kobiet, Warszawa 1843 (fragm. O zawodzie autorskim dla kobiety, wyjątek z rękopismu o wychowaniu, „Pielgrzym” 1842, t. 2);

Pani Necker de Saussure, „Pierwiosnek” 1843;

Kilka słów o Schellingu (przeróbka z Frauenstädta), „Athenaeum” 1844, t. 1;

[rec.] K. Brodziński: „Dzieła”. Rozbiór, „Pielgrzym” 1844, t. 2;

Chateaubriand. Rozbiór, „Pielgrzym” 1844, t. 4;

Eleonora Sztyrmer i literatura powieściowa w ogólności, „Pielgrzym” 1845, t. 1;

[rec.] „Jadwiga”, dramat historyczny w pięciu aktach Aleksandra Przeździeckiego, „Pielgrzym” 1845, t. 1;

Od Redakcji „Pielgrzyma”, „Pielgrzym” 1845, t. 1;

Kilka słów o sztuce u nas. Z powodu wystawy sztuk pięknych w Warszawie 1845 roku, „Pielgrzym” 1845, t. 3;

Jeszcze słów kilka o księdzu I. Hołowińskim, „Gazeta Warszawska” 1855, nr 336;

Przegląd gazet warszawskich, czyli spowiedź piśmiennicza, „Kronika Wiadomości Krajowych i Zagranicznych” 1856, nr 129–132, 234, 236;

Zarysy filozofii katolickiej w czterech poglądach zawarte, Warszawa 1857;

Studia, Wilno 1860 (tu: Rozbiór kursów o „Literaturze słowiańskiej” Mickiewicza; Rys piśmiennictwa naszego od 1830 roku;

O liryzmie jako uzupełnieniu „Rysu piśmiennictwa naszego”;

Dumania nad najważniejszymi zagadnieniami dla człowieka. Dzieło Józefa Gołuchowskiego);

Studien der polnischen Literatur. Die Philosophie. J. Gołuchowski, „Magazin für die Literatur des Auslandes” (Berlin) 1860, nr 11;

J. Kremer, „Magazin für die Literatur des Auslandes” 1860, nr 36;

Libelt, „Magazin für die Literatur des Auslandes” 1861, nr 13;

Kurs nauk wyższych dla kobiet, obejmujący psychologię, estetykę, pedagogikę i moralność, Warszawa 1863–1864;

Rzut oka na nowy utwór W. Pola pt. „Pacholę hetmańskie”, „Noworocznik (Kalendarz) Ilustrowany dla Polek” 1864;

Józefa Śmigielska i Aleksandra Borkowska, „Noworocznik (Kalendarz) Ilustrowany dla Polek” 1865.

Opracowania:

E. [E. Dembowski], Uwagi nad artykułem pani E. Ziemięckiej pod nazwą „O życiu i pismach Szyllera”, wytłoczonym w „Athenaeum”, „Przegląd Naukowy” 1842, t. 4, nr 32, 35;

J.I. Kraszewski, Do Wydawcy „Tygodnika Petersburskiego”. List IV. „Pielgrzym” p. E. Ziemięckiej, „Tygodnik Petersburski” 1842, nr 38;

M.Gr… [M. Grabowski], „Pielgrzym”. Pismo periodyczne, wychodzące od stycznia 1842 roku w Warszawie pod redakcja Eleonory Ziemięckiej. Nry 1, 2, 3, 4, 5, „Tygodnik Petersburski” 1842, nr 55–56;

F.H.L. [F.H. Lewestam], Wypracowania filozoficzne pani E. Ziemięckiej, „Roczniki Krytyki Literackiej” 1842, t. 1, nr 32–33;

B. Trentowski, Listy naukowe. List drugi: O Florianie Bochwicu, Antonim Bukatym i Eleonorze Ziemięckiej, „Orędownik Nauk” 1843, nr 3;

J. Woykowska, Przegląd pism, „Tygodnik Literacki” 1843, nr 11;

K.W. Wójcicki, Eleonora Ziemięcka, „Biblioteka Warszawska” 1869, t. 4;

E. z Ziemięckich Tatarowicz, Przyczynek do życiorysu Eleonory Ziemięckiej, „Świt” 1884, nr 38;

P. Chmielowski, Eleonora Ziemięcka, w: tegoż, Autorki polskie wieku XIX. Studium literacko-obyczajowe, Warszawa [1885];

M. Woźniakiewicz-Dziadosz, Eleonora Ziemięcka, w: Obraz literatury polskiej. Literatura krajowa w okresie romantyzmu 1831–1863, t. 2, Kraków 1988;

J.R. Błachnio, Poglądy filozoficzne Eleonory Ziemięckiej na tle sporów ideowych połowy XIX wieku, Bydgoszcz 1997;

L. Słowiński, Tradycja i postęp. Studia z dziejów edukacji narodowej, Poznań 2000;

E. Zarych, Problemy w badaniach nad wpływem filozofii niemieckiej – od Kanta do Hegla – na literaturę polskiego romantyzmu, „Teksty Drugie” 2001, nr 2;

J. Skoczyński, J. Woleński, Historia filozofii polskiej, Kraków 2010;

Pionierki. Krytyka artystyczna kobiet 1839–1879. Antologia, wstęp, wyb., oprac. J.M. Sosnowska, współpraca M. Kasa, Warszawa 2016;

W. Sajdek, Porządek społeczny czy indywidualna doskonałość człowieka: w kręgu myśli Eleonory Ziemięckiej, w: Romantyzmy polskie, red. A. Dziedzic i in., Warszawa 2016;

D.W. Makuch, Przeciwko pozorom rozumu. Eleonora Ziemięcka i opozycje myśli nowoczesnej, „Kronos” 2018, nr 3;

D. Samborska-Kukuć, Z genealogii rodu i biografii Eleonory z Gagatkiewiczów Ziemięckiej, „Ruch Literacki” 2019, z. 4.