DWORSKA 74 (Szpital Zakaźny)
JA/ONI, II A
Środa, 22 stycznia 1941 r.
W czasie spaceru poobiedniego rozmawiałem z Franią na temat posady dla niej w stosunku [!] z nowo otwierającym się szpitalem na Głowackiego [Dworska 74]. Proponowałem jej, by starała się o możność praktykowania w szpitalu [Dworska 74], a to z kilku powodów. Najważniejszy z nich jest [taki], że będzie miała jedzenia pod dostatkiem, co jest dziś najważniejszą rzeczą. Następnie przytoczyłem jej książkę Marta Orzeszkowej, której wniosek jest [taki], że każda kobieta powinna być przygotowana na samoutrzymanie się, to znaczy znać zawód, czego będzie miała okazję się nauczyć. (s. 37)
JA, II A
Piątek, 24 stycznia 1941 r.
[…] Posłałem ojca do doktora Klozenberga w sprawie jakiegoś zatrudnienia mnie w nowym szpitalu [Dworska 74]. Odpowiedź doktora była odmowna. (s. 38,39)
JA, II A
Niedziela, 16 lutego 1941 r.
Wstałem dziś o 8 godz., bo musiałem załatwić coś w szpitalu [Łagiewnicka 34/36] dla dziadka, któremu zrobiło się zapalenie gruczołu pachwinowego. Będąc w szpitalu, chciałem kupić pudełeczko sacharyny, bo na mieście 500 sztuk kosztuje 7 mk, ale nie sprzedali mi bez recepty lekarza. Słyszałem, że wszyscy chorzy ze szpitala na Łagiewnickiej 36 długoterminowi zostaną przeniesieni do nowego szpitala na Głowackiego [Dworska 74].
(s. 49,50)
Bibliografia
Lolek Lubiński, Dziennik, oprac. Anna Łagodzińska, Łódź: Muzeum Miasta Łodzi, 2014.