KALISZ – ŁÓDŹ [TRASA]
Heniek Fogiel
ONI, III B (24.07.1942)
„Co do wysiedleńców krążą różne pogłoski, że znaleziono ubrania pokrwawione na drogach w lasach, że przejeżdżający na kolei Żydzi z Kalisza widzieli to, że ich dzieci wzięto do zagazowanych aut i baraków. To znów mówią, że żyją i są na robocie! Grunt, że przemyśliwamy i mamy zmartwienie!” (s. 89)
ONI, III B (28.08.1942)
„Do getta znów przyjechało parę tysięcy osób z Zduńskiej Woli, Sieradza i spod Kalisza! Bez pakunków, bez wszystkiego, matka osobno, dzieci i rodzina osobno. Jeden nie wie, gdzie się podziewa drugi! Część przyjechała w zamkniętych wagonach towarowych, gdzie trzy dni wcale nie otwierano, bez jedzenia. Gdy otwarto wagony, kilkadziesiąt osób było martwych z uduszenia, reszta była rozebrana do naga, kobiety i mężczyźni razem, tak piekła ich gorączka, zaznaczę przy sposobności, że całe lato było zimne, ale za to sierpień jest piękny, same upały.” (s. 100)
Bibliografia
– Dziennik Heńka Fogla z getta łódzkiego, oprac. Adam Sitarek, Ewa Wiatr, Warszawa: Żydowski Instytut Historyczny 2019.