ŁAGIEWNICKA 9 (Mieszkanie Hanki Morenis)
Lolek Lubiński
JA, II A
Niedziela, 23 marca 1942 r.
„O 5.30 poszedłem na posiedzenie Hanhagi [Zawiszy 2] . Po uregulowaniu pewnych spraw poszedłem do Hanki M. [Morenis ] [Łagiewnicka 9], gdzie była Franka. Siedziałem tam trochę. Oglądałem różne zdjęcia i gadałem, [a] raczej dałem im sprawozdanie z dzisiejszego posiedzenia”. (s. 71,72)|
JA/ONI, II A
Niedziela, 30 marca 1941 r.
„Po obiedzie poszedłem do Frani [Tokarzewskiego 18]. Poszliśmy do Hanki [Morenis] [Łagiewnicka 9]. Zastałem tam Heńka Jelenia, który powiedział mi, że będzie musiał się zrzec z misji plugowego, bo pracuje do 6 po południu. U Hanki siedzieliśmy do 7.30, mówiąc o różnych sprawach”. (s. 74)
JA, II A
Sobota, 26 lipca 1941 r.
„Po dyżurze [w pracy, Plac Kościelny 4], jaki miałem dziś, poszedłem do Frani [Tokarzewskiego 9]. Zastałem ją jedzącą obiad. Gdy zjadła, ubrała się i poszliśmy kupić bilety na koncert [Krawiecka 3]. Biletów jednak nie było, zmuszeni przeto byliśmy iść na zbiórkę, która miała odbyć się u Hanki [Łagiewnicka 9]. U Hanki [Łagiewnicka 9] byli już wszyscy, ale jak się później okazało, zbiórka została odłożona. Poszliśmy wiec całą grandą na Marysin. Rozłożyliśmy się tam, następnie graliśmy w siatkówkę i tak czas przeszedł”. (s. 92)
JA, II B
Poniedziałek, 27 października 1941 r.
„Czuję się już dziś lepiej, opuchlizna z nogi zaczyna już schodzić, ale w łóżku jeszcze przez dzisiejszy dzień przeleżę, by móc jutro iść do pracy. Zaczyna mi się już w domu [Franciszkańska 38] nudzić, bo jak człowiek wchodzi w tryb pracy, to brak zajęcia źle na niego działa. No, ale już jutro znowu spotkam się z poszewkami, ręcznikami i innymi towarami, a jak przyjdzie godz. 5.30, to sobie pójdę do Hanki [Łagiewnicka 9], by spotkać Franię”. (s. 97,98)
Bibliografia
Lolek Lubiński, Dziennik, oprac. Anna Łagodzińska, Łódź: Muzeum Miasta Łodzi, 2014.