LESZNO 84
Marcin Szczygielski
JA, II D
(kwiecień 1942)
„– Wszystko jest uzgodnione. Wachę przy bramie od Świętojerskiej ma Lutek, przepuści was. Ale on kończy o szóstej rano.
– Nie będziemy ryzykować. – Kręci głową Stella. – Jeśli ktoś nas zauważy w nocy, od razu się połapią. Zobaczcie, jak ten chłopak wygląda, a do tego takie włosy… Pójdziemy w dzień, w dzień będziemy mieli szansę – nikt nie uwierzy, że chłopak ucieka z getta z takimi włosami, bo to tak absurdalne, że aż niemożliwe. Najciemniej jest pod latarnią. Najprościej byłoby przejść przez sądy, ale nie w tej sytuacji. Nie wymkniemy się niepostrzeżenie, każdy na niego zwróci uwagę.
– Może mu chustkę zawiązać? – proponuje Sonia. – Albo jakąś większą czapkę dać…
– Jest inna droga.
– Jaka? – pyta Dziadzio niespokojnie.
– Przejdziemy przez dom Arbeitsamtu [Leszno 84], za małą kładką na wysokości pierwszego piętra. Tam jest niestrzeżona brama. To znaczy nie ma Niemców ani policji. Stróż pilnuje, ale można się z nim dogadać.” [s. 85-86]
Bibliografia
Marcin Szczygielski, Arka czasu czyli wielka ucieczka Rafała od kiedyś przez wtedy do teraz i wstecz, Warszawa 2014.

