LESZNO-LESZNO/ŻELAZNA-LESZNO 84 [TRASA]
Mary Berg
JA, IIB
23.IX.41’: „W chwili rozpoczęcia łapanki przypadkowo znalazłam się na ulicy. Zdołałam wbiec do bramy, w której tłoczyli się ludzie, i przeczekałam tam dwie godziny. Jako że z Leszna na Sienną idzie się pół godziny, kwadrans po ósmej postanowiłam wyruszyć w drogę do domu, żeby dotrzeć tam przed dziewiątą – godziną policyjną, po której nie wolno przebywać na ulicach. Na rogu Leszna i Żelaznej, przed urzędem zatrudnienia, stał ogromny tłum w karnych szeregach. Większość stanowili młodzi mężczyźni w wieku od osiemnastu do dwudziestu pięciu lat. Policja żydowska musiała pilnować, żeby nikt nie uciekł. Młodzi ludzie stali ze spuszczonymi głowami, jakby zaraz mieli pójść na rzeź. Ich perspektywy na przyszłość w istocie przedstawiały się niewiele lepiej. Dotychczas tysiące mężczyzn wysyłanych do obozów pracy znikły bez śladu” (s. 171-172).
Bibliografia
– Mary Berg, Dziennik z getta warszawskiego, tłum. M. Salapska, Warszawa 1983.