Listy naszych czytelników
Dramat radiowy Zbigniewa Herberta z 1972 roku (pierwodruk w „Dialogu”, 1972 nr 11). Utwór ma kształt monologu wypowiedzianego z retrospektywnymi scenami dramatycznymi. Jego bohaterem jest mężczyzna o imieniu Zdzisiek, były księgowy, wdowiec, człowiek, który bez jawnej przyczyny został zdegradowany zawodowo, a po próbie dochodzenia sprawiedliwości (bohater pisze listy do władz i awanturuje się na zebraniu partyjnym) zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. Po opuszczeniu zakładu Zdzisiek opowiada historię swojego życia milczącemu dziennikarzowi, którego wcześniej prosił o interwencję w swojej sprawie.
Akcja utworu sprowadza się do jednej sytuacji, w której uczestniczy mówiący bohater i milczący słuchacz. Czasem akcji jest prawdopodobnie okres politycznej odwilży roku 1956, natomiast retrospekcje sięgają w dramacie początku lat 50. Bohater Listów… nie jest jednak ofiarą represji politycznych. Przyczyną jego degradacji jest raczej niejawna zmowa partyjnej nomenklatury na szczeblu zakładowym (dyrektor, przewodniczący związków zawodowych), dla której uczciwy księgowy mógł być człowiekiem niewygodnym. Zdzisiek początkowo zostaje przeniesiony do pracy w magazynie, a następnie zwolniony. Sytuacja ta zbiega się ze śmiercią jego żony, a następnie zakazem adopcji ukochanego Piotrusia, któremu mężczyzna chciał stworzyć dom. Na koniec bohater poddawany jest bezwzględnej terapii w zakładzie psychiatrycznym, skąd wychodzi pogodzony z losem. Dręczy go jednak pytanie o przyczynę doświadczonych nieszczęść. Zło jednak nie daje się wytłumaczyć w racjonalny sposób i oto w umyśle wdowca pojawiają się ślady archaicznego fantazmatu śmierci, która brudzi i stanowi przyczynę społecznego wykluczenia. Śmierć żony, jej pogrzeb, krótkotrwała żałoba, rzeczy po zmarłej, poczucie odrzucenia, lęk przed śmiercią własną to kluczowe motywy opowieści Zdziśka.
W Listach… wielkie pytanie o przyczyny zła i nieszczęścia znajduje swoją konkretyzację w niemal reporterskiej historii zwykłego człowieka. Ograniczona świadomość tego współczesnego everymana (a także po trosze Hioba i Józefa K.) nie znajduje oparcia w żadnym systemie religijnym czy filozoficznym, a przez to pozostaje bezradna wobec niszczącego lęku.
Radiowa prapremiera dramatu odbyła się 14 marca 1973 roku. Reżyserem słuchowiska był Helmut Kajzar. W tym samym roku Stanisław Latałło zrealizował na podstawie Listów etiudę filmową z Tadeuszem Łomnickim w roli Zdziśka.