OBROŃCÓW 27 (poza gettem)

Ludwik Hirszfeld

JA, II D

„Rano 26 lutego 1941 roku przybyła policja z rozkazem odstawienia nas do dzielnicy. Pokazałem im papier podpisany przez władze niemieckie. Byli to policjanci z Saskiej Kępy, znali nas od wielu lat, żona leczyła ich dzieci. Zachowywali się z idealną delikatnością. Starszy przodownik, całując moją żonę po rękach, mówił, że wolałby chwytać bandytów, niż robić nam taką przykrość. Uspokoiłem go, że przecież mam prawo pozostania. Wziął papier, by go pokazać władzom. Przez dwa dni pozostawaliśmy w areszcie domowym, po czym przyszła wiadomość, że władze policyjne nie uznają kompetencji władz sanitarnych i że należy nas odstawić.” (s. 293)

JA, III C/IV

„[…] byłem bezsilny. Ludzie, którzy mi pomagali, ryzykowali głową. Moje mieszkanie na Kępie było pod obserwacją, mieszkający tam bliscy mi ludzie musieli stamtąd uciekać.” (s. 434)

 

Henryk Makower

JA, II A

„W tym czasie prof. Hirszfeld mieszkał jeszcze w swojej willi na Saskiej Kępie. Miał bowiem specjalne pozwolenie podpisane przez naczelnego lekarza dystryktu. Widziałem się z nim kilkakrotnie, gdyż przez Sądy przychodził do getta. Odwiedzał przede wszystkim swoją długoletnią asystentkę i najwierniejszą współpracowniczkę, Różę Amzel. Ja zaś często bywałem gościem państwa Amzelów, którzy mieszkali na ul. Grzybowskiej przy rogu Ciepłej.” (s. 23)

Bibliografia

– Ludwik Hirszfeld, Historia jednego życia, Wydawnictwo Literackie, Warszawa 2011.

– Henryk Makower, Pamiętnik z getta warszawskiego. Październik 1940-styczeń 1943, Opracowała i uzupełniła Noemi Makowerowa, Ossolineum 1987.