PIEPRZOWA 17 (mieszkanie p. Zelickiej)
Rywka Lipszyc
V A, JA/ONI
30 XII 1943: „Mam tyle do napisania… Jestem podniecona. Ale muszę od początku. Więc na ogół wieczór się udał, tylko w komedyjce, z powodu, że publiczność się śmiała, Dorka i Ruta Maroko też (przy swych rolach) się śmiały. Dopóki przyszła „góra”, musiałyśmy długo czekać, wreszcie gdy Bala Działowska przyszła, poddała projekt, aby dwie dziewczynki poszły do p. Zelickiej i dowiedziały się co i jak. Wybrano Dorkę Borensztajn i mnie. Ach, myśmy miały drogę! Nie będę o tym szeroko pisała, ale dodam, że sobie to przełożyłam na życie. No i ono nieźle przeszło, tylko raz upadłyśmy, ale było ono długie (podwórze pomiędzy Żydowską a Brzezińską), ciemne, droga w nim była śliska i mokra. Ja szłam o wiele śmielej od Dorki z głową podniesioną. Ach, gdyby mi się doprawdy udało przejść przez życie z głową podniesioną!!!
Panna Zelicka leżała w łóżku przeziębiona” (s. 52).
31 XII 1943: „O tym właśnie rozmawiałam z Chajusią wczoraj (zaniosłam p. Zelickiej babkę z wieczorku dopiero wczoraj i byłam u krawca z czapką, więc z powrotną drogą wstąpiłam do Chajusi). Powiedziała mi, żebym się postarała wyrazić swoje uczucia i wrażenia z „wieczoru”. Jakoś nie mogę. Czuje, że mnie coś ściska, że właśnie wtedy powinnam zostać jeszcze z kimś i pomówić o tym. Czułam, że mi coś brakuje, odeszła mi chęć od wszystkiego” (s. 55).
Bibliografia
Rywka Lipszyc, Dziennik z łódzkiego getta, opr. Ewa Wiatr, Kraków: Wydawnictwo Austeria 2017.