PLAC GRZYBOWSKI 3/5 (plebania kościoła Wszystkich Świętych) – DZIKA (wacha) – POWĄZKI [TRASA]
Ludwik Hirszfeld
„Wracam do domu. Córka źle się czuje: gorączka czterdzieści stopni. A mamy następnego dnia wyruszyć. Następnego dnia jednak wyjście okazuje się niemożliwe, odkładamy je na drugi dzień. Córka ledwie się trzyma na nogach. Jesteśmy oboje w ubraniach robotniczych. Tłumy ludzi przy wasze. Znów ta sama gra życia i śmierci. Idę przed córką, jeśli strzelą, może ją ochronię. Przechodzimy przez wachę dziarskim krokiem robotników udających się do pracy. Kilkaset metrów dalej grupa się rozchodzi i jesteśmy… na wolności. Czekają na nas przyjaciele. Przechodzę obok cmentarza na Powązkach i wchodzę na pola. Przestrzeń. Przestrzeń… Nigdy nie wiedziałem, że przestrzeń może być tak piękna. I zapach pól, i zieleń.” (s. 431)
Bibliografia
– Ludwik Hirszfeld, Historia jednego życia, Wydawnictwo Literackie, Warszawa 2011.