RYBNA

Emanuel Ringelblum

ONI, I

„Wielki strach przed epidemiami. Szereg ulic, jak Śliska, Rybna i inne, oddzielono drutem kolczastym. Widziałem dziś na Grzybowskiej dom, do którego nie wolno ani wejść, ani wyjść. Zamknięto dwa szpitale chorób zakaźnych, z których lekarzom i siostrom nie wolno wychodzić. Gmina Żydowska przeprowadziła zbiórkę bielizny i poduszek dla szpitali. Również ze szpitala na Czystem nie wolno wychodzić. Były wypadki, że [Niemcy?] zostawiali paczki, gdy się dowiedzieli, że w mieszkaniu był (jakoby) tyfus.” (s. 43)

Józef Zelkowicz

ONI, IV (5.09.1942)

„Zaczęło się!
Zaczęło się w jednym z zakątków getta, ale już drżało całe. Tak jak zwykle to bywa w getcie, ludzie wiedzą tu o tym, co się dopiero ma stać.
Gdzie się zaczęło?
Mówią:
– Z Domu Starców przy ul. Dworskiej już wyprowadzają wszystkich pensjonariuszy. Mówią:
– Z Domu Starców przy ul. Gnieźnieńskiej zabierają wszystkich.
Mówią:
– Przy ul. Rybnej stoi już wóz i ładują na niego dzieci, starców i… Niestety, wszystko to prawda. Biorą tu, biorą tam i „ładują” przy ul. Rybnej”. (s. 162).

ONI, IV (5.09.1942)

„Ani spokojnie, ani składnie nie było natomiast na ul. Rybnej. Tam policja musiała już brać ludzi z mieszkań. Tam napotkała już opór. Tam musiała odcinać ciało od ciała, bo odrywała niemowlęta od matczynych piersi. Tam wyrywała zdrowe zęby ze szczęki, bo matki i ojcowie nie chcieli oddać im swoich kilkuletnich już dzieci. Rozdzielała żony od mężów, którzy przeżyli ze sobą w radości i smutku trzydzieści albo i pięćdziesiąt lat, mieli dzieci i byli jakby jednym ciałem”. (s. 162)

Bibliografia

– Emanuel Ringelblum, Archiwum Ringelbluma. Konspiracyjne Archiwum Getta Warszawy. t. 29: Pisma Emanuela Ringelbluma z getta, oprac. J. Nalewajko-Kulikov, Warszawa 2018.

– Józef Zelkowicz, Tamte straszne dni, w: Notatki z getta łódzkiego 1941-1944, red. naukowa: M. Trębacz, E. Wiatr, M. Polit, K. Radziszewska, tłum. M. Polit, Łódź: Wydawnictwo UŁ, 2016.