SANOCKA 22 – ul. KILIŃSKIEGO – PIRAMOWICZA 6 (poza gettem) [TRASA]
Dawid Sierakowiak
I B, JA
19 września 1939 r.: „Z rana w wyczyszczonym mundurze pojechałem (z powrotem przyszedłem pieszo, będę ciągle chodził, nie ma forsy na tramwaj) do szkoły [ul. Piramowicza 6].” (s. 68)
20 września 1939 r.: „Wstałem dziś wcześniej i o siódmej dwadzieścia wyruszyłem pieszo do szkoły. Droga nudna i długa, ale kochana i miła. Pięć kilometrów z dokładką! Byle można chodzić do szkoły.” (s. 69)
21 września 1939 r.: „Poszedłem dziś do szkoły [ul. Piramowicza 6] o oznaczonej godzinie. Dziwnie się czułem. Nie dziwota. Pierwszy raz w życiu będę miał lekcje po południu.” (s. 70)
I B, JA/ONI
25 września 1939 r.: „Ze szkoły wracam po piątej, robię część albo wszystkie lekcje i idę na dziennik wieczorny po polsku z Londynu do Grodzeńskich. Staje się to już, zdaje się, moim codziennym zwyczajem. Zawsze po dzienniku gada się i kończy ze wzdychaniem. Wojna nie układa się zbyt różowo.” (s. 71-72)
4 października 1939 r.: „Wróciłem [ze szkoły – A.S.] drogą przez Kilińskiego, a w domu znajdując przestrach matki na wieść o mej robocie. Ojciec zrezygnował już z bliższej drogi przez Wólczańską.”
I B, JA
8 listopada 1939 r.: „W cywilnym ubraniu poszedłem dziś do szkoły i bez tarczy, tej ozdoby dumnych sztubaków.” (s. 93)
16 listopada 1939 r.: „Mieliśmy dziś tylko cztery lekcje. Zrobiłem tempo i przebyłem drogę w 50 minut, przybywając do domu 10 minut przed 5-tą.” (s. 98)
22 listopada 1939 r.: „Gdy wsiadłem dziś do tramwaju, konduktor powiedział, że Żydom nie wolno jechać pierwszym wagonem. Nie wyrzucił mnie jednak, poczciwy człowiek. Miałem całą drogę stracha, lecz nikt mi nic nie zrobił.” (s. 100)
Bibliografia
Dawid Sierakowiak, Dziennik, oprac. A. Sitarek, E. Wiatr, Warszawa: Żydowski Instytut Historyczny, 2016.