SENATORSKA 14 (PAŁAC BLANKA)
Adam Czerniaków
JA, I
„U prezydenta Starzyńskiego 1) odezwa do ludności żydowskiej, 2) opaski dla urzędników Gminy, 3) przydział żywności.” [2.X.1939] (s.38)
„W nocy wezwano mnie do Ratusza.” [10.X.1939] (s. 40)
„Sprawa cmentarzy – odwiedziny u Starzyńskiego.” [12.X.1939] (s. 40)
„Rano do Richtera. Przyjął nas Schrempf. Polecił wobec rozbieżności udać się do dra Dengla (Stadtpräsidenta), na co odpowiedziałem, że bez zgody SS nie mogę udać się do niego.” [29. XI.1939] (s. 50)
„O 6 pp. u Schrempfa w sprawie szpitali. Zastosowano kwarantanny w szpitalu dla lekarzy i personelu. Prezent woda za szyję. Wieczorem u Schrempfa. (…) Omówiono ze Schrempfem kwestię szpitalnictwa, zwolnienia z kwarantanny lekarzy etc. (Na Czystem).” [19.XII.1939] (s. 55-56)
„Wezwano mnie dziś do Stadtpräsidenta.” [5.I.1940] (s. 58)
„8-ma w SS w różnych sprawach. Potem w pałacu Blanka wezwany, dlaczego lepsze sfery nie noszą opasek. Zwróciłem uwagę na konsekwencje noszenia opasek na ulicach.” [7.I.1940] (s. 59)
„Mam zaproszenie do dra Ilga u Stadtpräsidenta na 10 rano w poniedziałek.” [10.II.1940] (s. 67)
„Rano dr lig u Stadprasidenta z dr Weichertem. <<Żydów nie chcemy mieć u siebie>>.” [12. II.1940] (s. 67)
„Rano do dra Ilga u Stadtpräsidentą.” [21.II.1940] (s. 69)
„U dra Ilga przedstawiłem sprawę nowej <<rejestracji>> nie wie nic o niej, prześladowania Żydów (polecił napisać memo). Delingowski poleca zrobić rejestrację 35000 ludzi (16 -25 lat) do 29 II 1940. Interwencja u Bechera10 (Stadtpräs.) bezowocna -nie przyjął delegacji.” [21.II. 1940] (s. 69)
„O 3 pp. do dra Weicherta przy Stadtpräsidencie z Lichtenbaumem i Sztolcmanem. Chodzi mu o dane co do sprzedawców obuwia i włókienników.” [8.III.1940] (s. 72)
„Byłem u Stadpräsidenta w sprawie mebli. Nikt nie chciał mnie przyjąć.” [12.III.1940] (s. 73)
JA/ONI, I
„O 10-ej posiedzenie Komitetu Pomocy w Magistracie.” [16 III 1940] (s. 75)
„Idę do Meisingera i Kamlaha w sprawie „ghetta”. Przyjął mnie Brandt, któremu powiedziałem o swoich obiekcjach w sprawie murów. Następnie do Brauna adj[utanta] Leitsa -t o samo. Poruszyłem sprawę mac. Odpowiedział, że Wirtschafts Abtg. w „dystrykcie”. Zostawiłem notatkę i zapowiedziałem, że o 9 rano będę u niego. 2 razy byłem w komendanturze u majora Kamlah, lecz gonie zastałem. Siedzi na vis a vis pokoju Richtera,o którego linii mam pomówić. Pójdę w poniedziałek do niego.” [9 IV 1940] (s. 82)
„ Wezwał mnie Schrempf w sprawie desek, których brak w płocie na Krochmalnej. Właśnie ja musiałem się stawić (od 3 pp do 6 pp).” [17 V 1940] (s. 90)
„Udałem się do Magistratu. Niestety Kulski aresztowany wczoraj.” [4 VII 1940] (s. 102)
„Jutro idę do Leista w sprawie domów.” [21 VII 1940] (s. 107)
„Leist przyjmie mnie jutro o 9-ej.” [22 VII 1940] (s. 107)
„Idę do Leista na 9-tą. Przyjął mnie Braun. Sprawa domów musi być oparta o Kraków. Na ogół może być załatwiona w sposób zbliżony do naszego memo. Franczke pociąga się do odpowiedzialności. Drukarniom i litografom nic nie zrobi przerwa 8-dniowa. Decyzja o domach za dni 8. Możliwa znów pożyczka 300000 zł.” [23 VII 1940] (s. 108)
„Omawia się z dr Fraenklem w pałacu Blanka pełnomocnictwa dla Obmannawstosunku do Gminy.” [1 VIII 1940] (s. 108)
„Pobiegłem do Kulskiego. Zapytano go, czy 300000 złotych wpłacono do Banku. Wyszło rozporządzenie o tym, że Żydzi z południa mogą zmieniać mieszkanie na mieszkanie za murami.” [9 VIII 1940] (s. 111)
„Zanieśliśmy do Magistratu granice dzielnicy żydowskiej.” [21 VIII 1940] (s. 116)
JA, II B
„Rano Gmina. Potem u Kulskiego z Rozenstadtem, Ivánką i wiceburmistrzem. Konferencja w sprawie budżetu Rady. Opracowujemy budżet Rady. Ilość obiadów przekroczyła 118 000. Robotników w warsztatach jest niewiele (około 2100). Padają dalej trupy.” (s. 196)
„Rano Gmina. Normalna praca. Byłem u Podwińskiego w sprawie budżetu.” (s. 199)
„Byłem u Kulskiego. Magistrat, memo do władz z negatywnym stanowiskiem co do nowych granic.” (s. 217)
„Rano Gmina. Z opuszczonych mieszkań kradną drzwi, okna, płyty kuchenne etc. Byłem u Fribolina. Przyrzekł 1 000 000 zł zaliczki. Zwróciłem uwagę na to, że wystąpiliśmy o 7 mln udziału miasta w naszych wydatkach zamiast 4,5 mln przyznanych przez miasto. Zapytał, dlaczego się nie zwracam do komisarza ze swoimi potrzebami. Byłem u Kulskiego w sprawie „Skry” na cmentarz. Przyjąłem delegację pracowników szpitali. Obiecałem im 200 000 zł.” (s. 227)
„Rano Gmina. Potem u Ivánki w sprawie dotacji z miasta. Uradziliśmy, że w poniedziałek zwrócimy się do Kunzego o pieniądze. Omówiłem z Auerswaldem i Rodeckem budżet. Komisarz zażądał dla firmy Münsterman 400 kg chleba dla jego aryjskich robotników (zdaje się, że premia, czy też na święta). (s. 233)
JA, II D
„Rano Gmina. -13°. U komisarza personel nie w humorze. Byłem u Ivánki. Fribolin nie załatwił pozytywnie dalszych przekazów dla Rady.” (s. 251)
„Rano Gmina. Potem u Ivánki i Kulskiego w sprawie pieniędzy z kasy miejskiej. Omówiono powołanie Komisji Rozrachunkowej między Radą a miastem.” (s. 258)
„Rano Gmina. Był Auerswald z jakimś przyjezdnym dygnitarzem i towarzyszami tegoż. Musiałem referować sprawy dzielnicy. O 12.30 u Ivánki. Zarząd Miejski uznał bezsporny dług w stosunku do Rady (reszta sporna) i został za to zmonitowany. Wypłata ponad 1 milion zł uzależniona od dra Fribolina.” (s. 291)
Emanuel Ringelblum
ONI, I
„Mnożą się stale wypadki bicia za niezdejmowanie czapki przed umundurowanymi Niemcami. Przy pałacu Blanka zatrzymują Żydów i każą im wykonywać kilkadziesiąt przysiadów. Innym znów kazali sto razy przeskoczyć przez kozła.” (s. 117)
Bibliografia
– Adama Czerniakowa dziennik getta warszawskiego 6 IX 1939 – 23 VII 1942, oprac. Marian Fuks, Warszawa 1983.
– Emanuel Ringelblum, Archiwum Ringelbluma. Konspiracyjne Archiwum Getta Warszawy. t. 29: Pisma Emanuela Ringelbluma z getta, oprac. J. Nalewajko-Kulikov, Warszawa 2018.