SIENNA 42

Mary Berg

JA/ONI; IIB

31.VI.41’: „Dom numer 42, naprzeciw naszego, spłonął podczas oblężenia. Tego ranka przed ruinami usiadła kobieta w średnim wieku. Jej bose stopy, które wyciągnęła przed siebie, pokrywały ropiejące rany, twarz miała opuchniętą od szkorbutu, a nozdrza nienaturalnie rozszerzone, jakby się dusiła. Próbowała dźwignąć swoje ciężkie ciało i wstać, lecz nie dała rady. Spieszący się ludzie mijali ją, nawet nie spoglądając. Tak czy inaczej, nie mogli jej pomóc. Z leżącego za nią tobołka kobieta wyciągnęła kawałek chleba, próbowała go ugryźć, wbiła weń zęby, lecz jej głowa opadła ciężko na chodnik. Nieco później uniosła się, odgryzła kęs chleba i zaczęła go żuć. Ale jej żołądek nie przyjmował pokarmu i kobieta zwróciła połknięty chleb. Wtedy ponownie spróbowała wstać za pomocą laski i w końcu się jej udało. Przeszła kilka kroków, zaczęła się chwiać, uparcie wspierając się na lasce, aż nagle zaczęła bić głową o ścianę i krzyczeć: „Ludzie, zlitujcie się nade mną, zabijcie mnie!”. […] Takie sceny rzadko mają miejsce przy Siennej, lecz w pobliżu Grzybowskiej ulice są pełne przymierających głodem ludzi zgłaszających się do zarządu Gminy po pomoc. Pełno tam prawie nagich dzieci, których rodzice zmarli i które przesiadują w łachmanach na ulicach. Są straszliwie wychudzone, ich kości przezierają przez żółtawą, podobną do pergaminu skórę. To pierwszy etap szkorbutu; w ostatnim stadium te same drobne ciała są rozdęte, pokryte ropiejącymi ranami. Niektóre dzieci rzucają się i jęczą, jak gdyby postradały zmysły. Nie wyglądają już na istoty ludzkie i bardziej przypominają małpki niż dzieci. Nie żebrzą o chleb, lecz o śmierć. Gdzie jesteście, zagraniczni korespondenci?” (s. 158-159)

Bibliografia

– Mary Berg, Dziennik z getta warszawskiego, tłum. M. Salapska, Warszawa 1983.