SIERADZ – ŁÓDŹ [TRASA]

Dawid Sierakowiak

ONI, III B  (27 sierpnia 1942)

„Przysyłanie Żydów z okolicznych miasteczek trwa w dalszym ciągu (Sieradz, Zduńska Wola). Opowiadają okropne historie o mordowaniu całych tysięcy Żydów i przewożeniu do getta tylko nielicznych resztek. Nic im nie wolno zabierać, a starców, dzieci i chorych to w ogóle nie ma. Ostatnio zabija się już nawet bez rozróżniania na zdolnych i niezdolnych do pracy. Jedli dobrze, jak bydło tuczone na rzeź. Mamy teraz przez nich moc roboty, bo wszystkich kieruje się do Arbeitseinsatzu [Lutomierska 11] po przydział pracy. Ledwie mogę się przecisnąć, gdy idę do pracy.” (s. 312)

Heniek Fogiel

ONI, III B (20.05.1942)

„Dziś nadeszła partia z Sieradza, 2 tys. osób. Jak mówią, stąd mają dalej wysyłać, tu ma być obóz przejściowy. Jak mówią! mają wyjąć dzieci do 10 lat i wysłać.” (s. 58)

ONI, III B (28.08.1942)

„Do getta znów przyjechało parę tysięcy osób z Zduńskiej Woli, Sieradza i spod Kalisza! Bez pakunków, bez wszystkiego, matka osobno, dzieci i rodzina osobno. Jeden nie wie, gdzie się podziewa drugi! Część przyjechała w zamkniętych wagonach towarowych, gdzie trzy dni wcale nie otwierano, bez jedzenia. Gdy otwarto wagony, kilkadziesiąt osób było martwych z uduszenia, reszta była rozebrana do naga, kobiety i mężczyźni razem, tak piekła ich gorączka, zaznaczę przy sposobności, że całe lato było zimne, ale za to sierpień jest piękny, same upały.” (s. 100)

Bibliografia

– Dawid Sierakowiak, Dziennik, oprac. A. Sitarek, E. Wiatr, Warszawa: Żydowski Instytut Historyczny, 2016.

Dziennik Heńka Fogla z getta łódzkiego, oprac. Adam Sitarek, Ewa Wiatr, Warszawa: Żydowski Instytut Historyczny 2019.