WRZESIŃSKA 35
Dawid Sierakowiak
V A, JA
10 marca 1943 r.: „Nadzia przyszła dziś do mnie po południu do biura [Lutomierska 11] i namówiła mnie, abym poszedł do lekarza, aby się dowiedzieć, co z moją gorączką. Zwolniłem się o 5 z pracy i poszedłem z Nadzią do dra [Ernesta] Lustiga [Wrześnieńska 35], Czecha o bardzo wielkiej praktyce internistycznej. Po drodze wstąpiliśmy do mojej pseudociotki Wolfowiczowej, której nie widzieliśmy już blisko rok. Ona też weszła ze mną do lekarza, który okazał niezwykle miłym i sumiennym człowiekiem. Zbadał mnie (5 Rm wizyta) bardzo dokładnie i orzekł, że nic chorobliwego we mnie nie znajduje. Skąd gorączka – nie może na razie orzec. Nie przypuszcza też, aby pochodziła z ranki na nodze. Kazał mi chodzić do pracy, mierzyć gorączkę, w niedzielę wybrać się na długi spacer, a w poniedziałek być u niego. Uspokoiłem się trochę, ale chciałbym już nie mieć gorączki.” (s. 369)
Bibliografia
Dawid Sierakowiak, Dziennik, oprac. A. Sitarek, E. Wiatr, Warszawa: Żydowski Instytut Historyczny, 2016.