ZGIERSKA 10 (mieszkanie Podlaskich)
Dawid Sierakowiak
II A, JA
5 października 1941 r.: „Byłem dziś u Ryśka [Podlaskiego] [Zgierska 10] i mówiłem z nim w sprawie szopu. Powiedział mi, że lista uczniów już została oddana do Wydziału Szkolnego, ale spyta się ojca, co może jeszcze zrobić.” (s. 207)
III A, JA
19 kwietnia 1942 r.: „Wylepiono ogromne ogłoszenia o rozpoczynającym się od jutra badaniu przez komisje lekarskie wszystkich niepracujących mieszkańców getta od dziesięciu lat wzwyż. […] Gdy przyszedłem do domu [Spacerowa 5/7], spotkała mnie z płaczem mama, która jedyna w naszej rodzinie jest teraz narażona. […] Poszedłem wieczorem do [Ryśka] Podlaskiego [Zgierska 10], który dzisiaj był niezdrów, nie przyszedł do resortu. Jakoś wydostałem od niego przyrzeczenie, że postara się coś jutro zrobić. Może uda się jednak matkę do maszyn posadzić. Rozchodzą się najrozmaitsze plotki. Mówią, że zdrowych się wyśle na roboty, a chorych albo też wyśle, albo zostawi, albo wystrzela. Wszystko jest możliwe. Tymczasem wszyscy prawie znajomi „jakoś” sobie swoje rodzinne niebezpieczeństwo załagodzili. Nie mogę się już jutra doczekać, aby wiedzieć, co z mamą.” (s. 231-232)
V A, JA
24 marca 1943 r.: „Lolek Milgrom zawiadomił mnie dziś, że [Józef] Podlaski zgodził się dawać mi za lekcje zupy. Poszedłem tam wieczorem [Zgierska 10] i przyjąłem lekcje u jego syna i córki (na zmianę co dzień). Za każdym przyjściem będę miał talerz zupy. Przy okazji byłem świadkiem kolacji, jakiej nie jadałem przed wojną.” (s. 376)
26 marca 1943 r.: „Poszedłem dzisiaj po pracy na lekcje do Podlaskich [Zgierska 10]. Dostałem taką marną zupę, że jeżeli tak dalej pójdzie, to zrezygnuję z tej całej afery. […] (s. 378)
27 marca 1943 r.: „Byłem dziś na drugiej lekcji u Podlaskich [Zgierska 10]. Zupa nie o wiele lepsza niż wczoraj, a oni żrą pierniki, galery [!] i kotlety.” (s. 378)
Bibliografia
Dawid Sierakowiak, Dziennik, oprac. A. Sitarek, E. Wiatr, Warszawa: Żydowski Instytut Historyczny, 2016.