ŻYDOWSKA 19 (resort Glazera)

Rywka Lipszyc

V A, JA

17 X 1943: Jeszcze w środę zostałam przydzielona do szkółki (Żydowska 19), ale jestem w rezerwie, gdyż na razie nie ma miejsca, z czego jestem bardzo zadowolona, [bo] zupy i tak otrzymuję” (s. 18).

24 I 1944: „Jestem trochę zdenerwowana, po pracy muszę pójść na Żydowską, ach, w ogóle…” (s. 78).

V A, JA/ONI

27 I 1944: „…Głowa mnie boli, co jest u mnie doprawdy rzadkością, a ostatnio częściej się zdarza… Wczoraj byłam na Żydowskiej, bo Opatowski mi kazał przyjść, to dostanę te zupy, a gdy wczoraj byłam, kazał mi przyjść za kilka dni… Boję się, że już nic z tego nie będzie…” (s. 84).

1 II 1944: „Już po pierwszej i my (szkółka) jeszcze nie otrzymałyśmy zup.
Dziś są nowe legitymacje i wszyscy są rozkręceni… Jeszcze dobrze, że miałam Cypki zupę… I także lekcji nie mamy. Dziwny dzień… Wpierw do teraz czytałam to, co miałyśmy zadane na kursie u Bali, już mnie głowa rozbolała, tak długo czytałam… Mam nadzieję, że mi jakoś pójdzie…” (s. 89).

V B, JA/ONI
30 III 1944: „Wczoraj po zupie na pewno miałam gorączkę. Już, już miałam zejść do doktora, gdy wtem Kaufmanowa zawołała Karmelę, Estusię i mnie do kancelarii. Co jest? Na Żydowskiej ma być w niedzielę powtórzenie popisu egzaminacyjnego. My (Franzstrasse) mamy się dołączyć i dodać nasz program. Prawdopodobnie jakieś dziesięć dziewcząt od nas ma pójść z delegacją. Ale najważniejsze, musimy układać. O godz. trzeciej miałyśmy pójść z gotowym na Żydowską. Gdyśmy to powtórzyły klasie, powstał bunt, dlaczego tylko dziesięć dziewcząt. A co do programu, to była środa i miałyśmy bardzo mało czasu, oni się przygotowywali kilka tygodni. Nie chciałyśmy się skompromitować. Poprosiłyśmy Kaufmanową. Zaczęły się przekonywania itd. Koniec końców uległyśmy i Kaufmanowa miała się dowiedzieć dokładnie, czy wszystkie, czy tylko dziesięć dziewcząt ma być. Czułam się bardzo okropnie i ani mi to w ogóle w głowie leżało. I jeszcze na dodatek Cypka mi przyniosła klucze, a ja nie wiedziałam, czy Minia przyjdzie o drugiej, czy coś załatwiła, a o trzeciej miałam pójść na Żydowską. […] Była próba. Ja żadnego udziału nie brałam. Zresztą tylko te małe brały udział. Tam jest jakiś wierszyk, który mam przekształcić. Dość ku mojemu zadowoleniu na Żydowską nie musiałam pójść (one poszły), tylko Kaufmanowa mnie prosiła, żebym coś się postarała napisać. O wpół do czwartej byłam już w domu” (s. 192-193).

Bibliografia

Rywka Lipszyc, Dziennik z łódzkiego getta, opr. Ewa Wiatr, Kraków: Wydawnictwo Austeria 2017.