BRZEZINY (poza Łodzią)

Dawid Sierakowiak

I A,   JA/ONI

„6 września 1939 r.: […] Przychodzą inni sąsiedzi Żydzi na naradę, opowiadają o poleceniu opuszczenia miasta przez wszystkie osoby zdolne do noszenia broni, aby wróg nie mógł wysłać ich do obozów pracy. Więc nie wiedzą, co robić. Zastanawianie, wreszcie decyzja: zostać na miejscu. Jak będzie, tak będzie. Ciągle idą ludzie, ciągną sznury mężczyzn na punkt zborny w Brzezinach, uciekają poborowi i rezerwiści. Za nimi kobiety, toboły na plecach, bielizna, pościel, jedzenie. Lecą też małe dzieci […]. Tymczasem sytuacja staje się coraz bardziej naprężona, co nowy człowiek – nowa wiadomość. Jeden powiada, że 150 angielskich samolotów stoi w Sieradzu. Drugi mówi, że Niemcy zajęli już Zduńską Wolę i maszerują na Łódź. Wieści stają się coraz dziwniejsze i fantastyczniejsze. W domu płacz, przyszła ciocia Estera z dziećmi. Abek i Jankuś uciekli do Brzezin. Co robić, co zdziałać? […] Wieczorem do miasta zaczął przyciągać polski tabor. Idą w dobrym porządku i spokojnie. Nie wiadomo, czy się cofają, czy idą na odpoczynek. Później jeszcze zaczęły wyjeżdżać z miasta tanki. Jadą na front. Na pancerkę niemiecką trzeba pancerkę. Józek Wolman zwiał do Brzezin, a matka rozpacza. Co jutro przyniesie?” (s. 60)

III B,   ONI

„19 maja 1942 r.: Podobno od piątku ma się rozpocząć nowe wysiedlanie. Mają pójść Niemcy, Czesi, Żydzi z Pabianic i Brzezin oraz część naszych.” (s. 254)

„20 maja 1942 r.: […] Już jutro odchodzi pierwsza partia wysiedlonych. Będą to dopiero co przybyli Żydzi z Brzezin. Potem pójdą inni. Mówi się o jakimś ogromnym getcie dla wszystkich Żydów w Reichu, ale tylko dla pracujących. Co Niemcy robią z dziećmi i niezdolnymi do pracy, nie wiadomo.” (s. 254-255)

„25 maja 1942 r.: […] W dalszym ciągu przysiedlają Żydów z okolicznych miasteczek (Brzeziny, Ozorków i inne). Wysiedlenie wstrzymane. Nawet ta szansa na wydobycie się z getta zabrana.” (s. 257)

Bibliografia

Dawid Sierakowiak, Dziennik, oprac. A. Sitarek, E. Wiatr, Warszawa: Żydowski Instytut Historyczny, 2016.