CZERNIAKOWSKA

Leokadia Schmidt

ONI, VI A

„Następny wypadek wydarzył się przy Czerniakowskiej. Właściciel nie wykończonego domu, Żyd, słysząc w roku 1940 o planach utworzenia zamkniętego getta, postanowił wybudować sobie kryjówkę. Zrobił więc w tym domu dla sienie mieszkanie i zajął je z rodziną, razem 7 osób. Żywność i sprawunki załatwiali dla nich dozorca i dozorczyni domu. Prócz nich nikt tam nie mieszkał. W ten sposób mogli przetrwać jeszcze długo, a kto wie, czy nie ocaleliby. Dozorczyni pokłóciła się jednak z mężem, posądzając go, że ma kochankę, i postanowiła wywrzeć na nim zemstę. Udała się więc na posterunek żandarmerii z donosem, że mąż przechowuje u siebie Żydów. Poszli wszyscy na śmierć – w tym pięcioletnie dziecko. Oczywiście dozorca również został zabity, dozorczyni zaś żyła sobie bezkarnie.” (s. 245)

JA, VI A

„Pod koniec sierpnia zaczęły się znowu blokady. Teraz nie tylko we dnie, ale i w nocy. Szukano broni, tajnych drukarni, i przy okazji – Żydów. Gdy wreszcie niedaleko nas, na Czerniakowskiej, odbyła się jednej nocy blokada (mówiono, że ktoś doniósł o nielegalnej rzeźni), postanowiliśmy przenieść się na noc na strych. Odtąd staliśmy się zależni od Zygmunta, który przed udaniem się na spoczynek zabierał po nas w rupieciarni drabinę i stawiał ją koncie obok innych. Rano Michalski przystawiał drabinę i mogliśmy zejść, by umyć się i zabrać jedzenie na cały dzień.” (s. 252)

ADRESY:

Czerniakowska 231 (szpital)

Bibliografia

– Leokadia Schmidt, Cudem przeżyliśmy czas zagłady, przedmowa i objaśnienia Władysław Bartoszewski, Wydawnictwo Literackie, Kraków-Wrocław 1983.