ELEKTRYCZNA 2

Janina Bauman

ONI, IIB

„Wielki gmach sądów na Lesznie służył obu stronom i w związku z tym miał dwa wyjścia: jedno dla Aryjczyków od strony aryjskiej, drugie dla Żydów od strony getta. Wnętrze gmachu było oczywiście pilnie strzeżone, żeby uniemożliwić wszelki kontakt między przybyszami z dwóch różnych światów. Jednak przy odrobinie sprytu i szczęścia udawało się czasem przekupić strażnika i doprowadzić do spotkania. Mama i Ciocia Mania [Marianna Bułat] kilkukrotnie spotykały się w gmachu sądów. Ponadto szwagier Cioci Mani, który pracował w elektrowni miejskiej [Wybrzeże Kościuszkowskie, Elektryczna] i miał przepustkę do getta, wpadał do nas czasem z listem, pieniędzmi, czy też rzeczami, których pilnie potrzebowałyśmy.” [s. 70]

Bibliografia

– Janina Bauman, Zima o poranku. Opowieść dziewczynki z warszawskiego getta, Kraków 1989.