LESZNO 84/ ŻELAZNA 95 (Wydział Pracy/Batalion Pracy; Szpital)

[komentarz: Na rogu ulic: Leszno 84 i Żelaznej 95 ulokowano Wydział Pracy i Wydział Statystyczny Rady Żydowskiej. Przed wojną znajdowało się tam Liceum i Gimnazjum Towarzystwa Szkoły Średniej „Collegium”. Na skrzyżowaniu ulic Żelaznej i Leszno znajdowała się jedna z bram getta, z tego powodu we wrześniu 1941 r. gmach połączono mostem z dzielnicą zamkniętą. Była to od 1942 roku ostatnia lokalizacja, do akcji likwidacyjnej, Szpitala Dziecięcego im. Bersohnów i Baumanów prowadzonego przez dr Annę Braude-Hellerową. Obecnie mieści się tam Urząd Dzielnicy Wola. – B. Starnawski]

Abraham Lewin

ONI, II D (31.05.1942)

„Z uwagi na łapanki do obozów pracy przed budynkiem <Kolegium> na rogu Żelaznej i Leszna, w którym mieści się Urząd Pracy getta, utworzyła się bardzo duża kolejka. Wszyscy doprowadzają do porządku swe dokumenty. Wczoraj, w niedzielę powstał ścisk w kolejce. Żandarm dwukrotnie wystrzelił. Jeden Żyd został zabity, drugi ranny.” (s. 94-95)

Stanisław Gombiński

ONI, II

„W wielkim wirze ludzi, spraw, interesów i zabiegów, w niezmożonej mnogości tysięcy drobnych strumyków, z trudem i zaciekłością torujących sobie drogę, kilka wielkich wytworzyło się ośrodków, dokoła nich wiły się małe strumyki, do nich zmierzały, o nie się wspierały. Oddzielne dwory ze swymi dygnitarzami i dworakami, koteriami i walkami, nagrodami i korzyściami. Prym wiodły tu resorty handlu, przemysłu i aprowizacji, w domach Leszno 12 i 14 mieścił się Zakład Zaopatrywania, Wydział Węglowy i Wydział Handlowo-Przemysłowy oraz „przedsiębiorstwo handlowe” pod firmą Kohn i Heller, przedsiębiorstwo o niezwykłych zainteresowaniach i możliwościach, od importu ryb zaczynając, na imporcie ludzi kończąc. Innymi, mniejszymi kapliczkami były: Batalion Pracy na skrzyżowaniu Leszna i Żelaznej [Leszno 84/ Żelazna 95], w gmachu dawnej szkoły „Collegium” się mieszczący, Kierownictwo Służby Porządkowej na Krochmalnej [42], później na Ogrodowej [17], oraz instytucje społeczne Żytos, Joint i JHK na Tłomackiem [5]. Strumyki wpadały do wielkich łożysk, wiły się tysiącami prostych lub krętych swych ścieżek, bystro dążyły naprzód, wielkie rzeki i małe strumyki, razem lub z oddzielna zmierzając, płynęły do centralnego węzła, do punktu, w którym ogniskowały się sprawy i ludzie, problemy i interesy, myśli i intrygi, poglądy i koterie, płynęły na ul. Grzybowską [26/28] do jednopiętrowego domku z czerwonej cegły, wpadały na pierwsze piętro, dążyły do podłużnego gabinetu, w końcu korytarza położonego i docierały, oń się rozpryskując, jego oblewając, jego zagarniając swym prądem – do człowieka, siedzącego za biurkiem.” (s. 261)

Henryk Bryskier

ONI, II

„Wydział Pracy mieścił się przy Arbeitsamcie – Leszno 84, tuż za murem, odgrodzony zasiekami kolczastymi dokąd prowadził ustawiony od chodnika most do okna pierwszego piętra, przez które wchodzono do wnętrza. Po obydwu stronach schodów były wykonane ściany z desek, a nad niemi ‘dach’ z gęstej siatki, przepuszczający światło. Opancerzenie to służyło do uniemożliwienia komunikowania się Żydom przechodzącym ponad chodnikiem, znajdującym się za murem, z przechodniami, zdążającymi nieparzystą stroną ul. Żelaznej.” (s. 83)

Ludwik Hirszfeld

JA/ONI, II D/ III A

„Tymczasem docent Zweibaum uzyskał zezwolenie na zorganizowanie kursu dla personelu sanitarnego. W rzeczywistości było to zakonspirowane nauczanie w zakresie pierwszych lat medycznych. Prelegentów akademickich było kilku: profesor Centnerszwer i profesor Lachs wykładali chemię, docent Zweibaum histologię, a ja – bakteriologię. Stwarzamy coś w rodzaju senatu i dokooptowujemy kilku innych wykładowców do współpracy. Kursy te były płatne i samowystarczalne. Prezes Czerniaków bardzo je popierał, dzięki czemu uzyskaliśmy lokal. Docent Zweibaum okazał się bardzo dobrym organizatorem. Dzielnie pomagała mu jego żona. Uzyskaliśmy wreszcie lokal przy Wydziale Pracy, przy zbiegu ulicy Żelaznej i Leszna, tuż nad wachą.” (s. 317)

JA, II D/ III A

„Personel mój [szpital u zbiegu ul. Leszno 84 i Żelaznej 95 – B.S.] formalnie głodował. Tekla Epsteinówna zemdlała kiedyś z głodu w pracowni. Ażeby im pomóc, produkowałem szczepionkę przeciwczerwonkową, dochód przeznaczyłem na dożywianie chorych i pensje dodatkowe dla asystentów, ale i to nie wystarczało; musiałem znaleźć inne sposoby, by im pomów. Otóż profesor Weigel ze Lwowa i Państwowy Zakład Higieny przysłali na moje imię większą ilość szczepionki przeciwko durowi plamistemu. Szczepionki te w wolnym handlu kosztowały około tysiąca złotych. Przysłaną mi szczepionkę przekazałem Radzie Zdrowia, z tym, że szczepieni będą opłacać pewną niewielką kwotę. Utworzył się z tego pewien niewielki fundusz do rozporządzenia Rady Zdrowia.” (s. 326-327)

Henryk Makower

JA/ONI,  II A

„Róg Żelaznej i Leszna. Jest to miejsce, przez które odbywał się cały ruch między północą a południem getta. Już od początku istnienia dzielnicy żydowskiej tu było najwięcej bicia i znęcania się. Kiedy w listopadzie i grudniu 1940 miałem jeszcze przepustkę na <stronę aryjską>, chodziłem do dużego domu narożnego na Lesznie 84, gdzie mieściło się kiedyś <Collegium>. […] Było to bardzo blisko naszego nowego mieszkania na Żelaznej 78.” (s. 183)

Emanuel Ringelblum

ONI, I

„W Wydziale Pracy Gminy Żydowskiej w Warszawskiej prowodyrami są byli asymilatorzy i im podobni.” (s. 13)

Bibliografia

– Stanisław Gombiński (Jan Mawult), Wspomnienia policjanta z warszawskiego getta, red. naukowa i wprow. M. Janczewska, Warszawa 2010, ss. 282.

– Henryk Bryskier, Żydzi pod swastyką, czyli getto w Warszawie w XX wieku, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2006.

– Ludwik Hirszfeld, Historia jednego życia, Wydawnictwo Literackie, Warszawa 2011.

– Abraham Lewin, Dziennik, wstęp i opracowanie K. Person, Warszawa 2016.

– Henryk Makower, Pamiętnik z getta warszawskiego. Październik 1940-styczeń 1943, Opracowała i uzupełniła Noemi Makowerowa, Ossolineum 1987.

– Emanuel Ringelblum, Archiwum Ringelbluma. Konspiracyjne Archiwum Getta Warszawy. t. 29: Pisma Emanuela Ringelbluma z getta, oprac. J. Nalewajko-Kulikov, Warszawa 2018.