Małżeństwo
Małżeństwo jest zbyt doniosłym aktem, ażeby, przystępując do niego, można było radzić się tylko serca. To nie jest poetyczny związek dwu dusz, to jest ważny wypadek dla mnóstwa osób i interesów. (II, 231)
Te praktyczne słowa wypowiada jeden z bohaterów Lalki, Kazio Starski, uzasadniając przy ich pomocy swoje poglądy na temat konieczności ożenku z właściwą (czyli dysponującą odpowiednio wysokim posagiem) kandydatką, bez czego człowiek kierujący się wyłącznie porywami uczuć będzie zgubiony w swojej sferze. Oburzona tak cyniczną postawą Kazimiera Wąsowska broniąc się wskazuje na bardziej skomplikowane motywy, dla których to zrobiła, by doczekać się ironicznej riposty: Ale pani to zrobiła i babcia to zrobiła, i my wszyscy to samo zrobimy.
Małżeństwo jest w powieści Prusa nierozłącznie związane z motywem pieniędzy z małżeństwem – nawet bohaterowie gardzący wizją ślubu dla interesu i poszukujący „związku dusz” sami krytycznie oceniają swoje relacje małżeńskie jako zaprzedanie się (jak o swoim pierwszym, nieszczęsnym małżeństwie z Małgorzatą Minclową mówi Wokulski). Kwestie finansowe (w kontekście odzyskania wolności dla zawarcia nowego związku) porusza nawet poczciwy Ignacy Rzecki, zachwycony panią Stawską i usiłujący wyswatać ją ze swoim przyjacielem: Z męża już pewno nie ma ani kosteczki, jeżeli nie pisał przez dwa lata. Wreszcie, od czego są rozwody?… na co Stach ma taki majątek?…
Jednak nawet te postaci, które nie zgadzają się z wizją „małżeństwa jako interesu”, nie mają w tej dziedzinie dobrych doświadczeń. Lalka jest bowiem powieścią pełną ludzi samotnych – starych kawalerów (Rzecki, Szuman), panien na wydaniu (Izabela Łęcka), wdów i wdowców (Wokulski, Wąsowska, Łęcki, pani Zasławska, pani Misiewiczowa), porzuconych żon (Stawska), zaś większość ukazanych w niej małżeństw jest nieudana i nieszczęśliwa. Różne są tego przyczyny. Małżeństwo rządcy Wirskiego nie wygląda na najszczęśliwsze z powodu problemów finansowych rodziny, związek Marii i Węgiełka zatruwa podejrzliwość męża, który nie może wybaczyć żonie jej przeszłości prostytutki, a pożycie małżeńskie pozostających w separacji Krzeszowskich określane jest jako „wojna”. Polega bowiem na nieustannym wzajemnym uprzykrzaniu sobie życia przez parę rozczarowanych sobą ludzi: On chce rozwodu, na co ona się nie zgadza; ona chce przepędzić go od zarządzania swoim majątkiem, na co on się nie zgadza. Ona nie pozwala mu trzymać koni, szczególnie jednego wyścigowca; a on nie pozwala jej kupić kamienicy po Łęckich, w której pani Krzeszowska mieszka i gdzie straciła córkę. Oryginały!… Bawią ludzi, wymyślając jedno na drugie. Ten komiczny obraz skrywa jednak poważną treść – małżeństwo Krzeszowskich zostało bowiem zawarte właśnie jako „interes”: posażna panna młoda zyskała tytuł arystokratyczny, a baron – pieniądze na hulanki. Podobnie nieszczęśliwe (i zakończone skandalicznym rozwodem) będzie małżeństwo barona Dalskiego z Eweliną, w którym można widzieć groteskową wersję niedoszłego związku Wokulskiego i Izabeli. Narrator w ironiczny sposób prezentuje poglądy panny Izabeli na małżeństwo – panna Łęcka uważa je za połączone węzłem sakramentu […] dwie dusze z pięknymi nazwiskami i majątkami, a przyczyny wszelkich nieszczęść widzi w mezaliansach (czyli małżeństwie poza swoją sferą). Ale wychowana w świecie iluzji bohaterka również szybko pozbywa się naiwnych złudzeń. Poznawszy sekrety domowe przyjaciółek, panna Izabela stwierdza bez ogródek: Mąż w szlafroku, który ziewa przy żonie, całuje ją, mając pełne usta dymu z cygar, często odzywa się: „A dajże mi spokój”, albo po prostu: „Głupia jesteś!…” – ten mąż, który robi hałasy w domu za nowy kapelusz, a poza domem wydaje pieniądze na ekwipaże dla aktorek – to wcale nieciekawe stworzenie.
W epoce Bolesława Prusa coraz częściej zaczęto podważać tezę, że miłość […] prawdziwie chrześcijańska, zjawia się dopiero po sakramencie. Wzajemne rozczarowania spowodowane były często rozbieżnością charakterów, zainteresowań, wreszcie horyzontów myślowych mężczyzn i kobiet, wynikających z drastycznych różnic w wychowaniu i przypisywanych obu płciom tradycyjnych ról społecznych. Brak uczuć lub świadome oszukiwanie partnera (zachowanie narzeczonej powieściowego Dalskiego) prowadziły do rozpadu rodziny. Trzeba zgodzić się z diagnozą pisarza, choć została włożona w usta panny Łęckiej: I nie ma szczęścia w małżeństwach.
→ Kobiety i miłość; → Pieniądz; → Rodzina.
Bibliografia
- D. Kałwa, Polska doby rozbiorów i międzywojenna, w: Obyczaje w Polsce. Od średniowiecza do czasów współczesnych, red. A. Chwalba, Warszawa 2006.
- A. Lisak, Miłość, kobieta i małżeństwo w XIX wieku, Warszawa 2009.