MARIAŃSKA (MARJAŃSKA)
Stanisław Gombiński
ONI, III A
„Ghetto zaczyna się kurczyć: już likwidują jego kraniec południowy. Oto blokada: opróżniają za jednym zamachem Sienną, Śliską, Pańską, Komitetową, Marjańską, Twardą, Ciepłą. Robią to błyskawicznie. Oto rusza już olbrzymi pochód na Umschlag; takiej masy ludzi jeszcze nie widziano w jednej grupie. Na czele idzie siwowłosy starzec, prof. Majer Bałaban, długoletni profesor Uniwersytetu Lwowskiego i Warszawskiego, członek dziesiątków towarzystw naukowych, autor szeregu prac, historyk światowy, idzie sam jeden, trzyma ręce złożone jak do modlitwy. W pochodzie liczni lekarze, adwokaci, literaci, artyści; ginie rdzeń żydostwa. Oto w innym pochodzie idzie na Umschlag z żoną, córką i wnuczkiem adw. Szymon Rundstein. Sława palestry warszawskiej, znany ze swych prac szeroko w świecie naukowym. Ghetto warszawskie to jego rodzinne strony; wielki dom na Tłomackiem [6], naprzeciw Wielkiej Synagogi [Tłomackie 7] – dziś sterczą tylko spalone ruiny i tego domu, i Wielkiej Synagogi [wysadzona 16.05.1943] – to jego dom rodzinny; tam wzrastał, tam żył.” (s. 94-95)
Ita Dimant
JA/ONI, I
„(…) Sarenka po spaleniu się jej mieszkania na Mariańskiej zamieszkała u teściów na Nowolipkach 44.” (s. 12)
Marcin Szczygielski
F, II C
„Po obiedzie idę umyć naczynia, a Dziadzio zakłada płaszcz i wychodzi wcześniej niż zwykle. W kawiarni ma grać dopiero od szóstej, ale przedtem chce jeszcze obejrzeć jakiś pokój przy Mariańskiej, który podobno jest do wynajęcia. Niebawem musimy się wyprowadzić z Siennej – okazało się, że ta ulica już nie będzie należała do Dzielnicy. Trzeba więc znaleźć nowe mieszkanie, a o to jest bardzo trudno. Jedno, co dobre w tym wszystkim, to to, że nie mamy dużo rzeczy, więc przeprowadzka będzie łatwa. Pan Duchowiczny – ten, który ma laboratorium chemiczne przy Śliskiej [właśc. Pańska 39] – obiecał, że pożyczy nam wózek, żebyśmy mogli przewieźć nim nasze walizki, poduszki i trochę mebli” (s. 33)
F, II C
„Dziadzio mówi, że pokój na Mariańskiej był do niczego, ale ktoś w restauracji powiedział mu, że jest jeszcze miejsce w domu przy Chłodnej. Ucieszyłem się – z Chłodnej jest znacznie bliżej do biblioteki [Leszno 67] niż z Mariańskiej. Dziadzio poszedł więc oglądać ten nowy pokój, a ja skończyłem książkę, bo chociaż powinienem najpierw wziąć się za porządki, żadną miarą nie mogłem się powstrzymać od czytania.” (s. 37)
Bibliografia
– Stanisław Gombiński (Jan Mawult), Wspomnienia policjanta z warszawskiego getta, red. naukowa i wprow. M. Janczewska, Warszawa 2010, ss. 282.
– Ita Dimant, Moja cząstka życia, Warszawa 2002.
– Marcin Szczygielski, Arka czasu czyli wielka ucieczka Rafała od kiedyś przez wtedy do teraz i wstecz, Warszawa 2014.


