MARSZAŁKOWSKA 77

Leokadia Schmidt

JA, III A

„Gdy rozpoczęło się wysiedlenie, mieliśmy gotówką wszystkiego 100 zł. Jak już wspomniałam, klientka nasza sprzed wojny, Józefa Hebda, której sklep mieścił się przy Marszałkowskiej 77, była z nami w kontakcie handlowym przez cały okres od chwili zamknięcia getta, to jest od jesieni 1940 r. Z jej ramienia przychodził do nas Henryk Michalski pracujący na poczcie przy rogu ulic dr. Zamenhofa i Gęsiej. Dzięki temu miał przepustkę umożliwiającą wstęp do getta. Odwiedzał nas niemal codziennie, odbierał całą produkcję i dostarczał do Hebdowej. Gdy Polakom zabroniono wstępu do getta, a poczta na Zamenhofa została zlikwidowana i przebudowana na więzienie dla Żydów, Michalski szmuglował towar przez mury otaczające getto.” (s. 34-35)

Bibliografia

– Leokadia Schmidt, Cudem przeżyliśmy czas zagłady, przedmowa i objaśnienia Władysław Bartoszewski, Wydawnictwo Literackie, Kraków-Wrocław 1983.