MYLNA 18

Abraham Lewin

ONI/JA, III A (08.08.1942)

„Zabrali dzieci z naszych internatów: z ulicy Wolność 12-14 (Ok. 1200), z Mylnej 18 zabrali Konińskiego z żoną oraz dzieci z internatu. Chcą podciąć korzenie żydowskiej ludności Warszawy w ogóle. Dziś podano już, że Niemcy przystąpili do blokady Żelaznej i Siennej. Wypędzają ze wszystkich kamienic ludzi na Miłą. Przeżyliśmy dziś strasznie <gorący dzień. Gęsia 30. Przeraża nas otępienie ludzi. Górny stracił matkę i sprzedawał talony na obiad. Smolar stracił żonę i dziecko. Tintfolwer stracił żonę, jest zrozpaczony i zdruzgotany. Z miasta dochodzą okropne wiadomości. Na Lubeckiego – 64 ofiary, na Miłej – dużo ofiar.” (s. 187)

Emanuel Ringelblum

ONI, I

„Mylna 18. Cała prawda w wąskim korytarzu” [w przypisie: „Pod adresem Mylna 18 mieścił się Dom Emigranta im. Abrahama Podliszewskiego, prowadzony przez HIAS. We wrześniu 1939 r. został on zbombardowany.”] (t. 29: s. 7)

ONI, IIII

„[Aron Koniński] Miał lat około czterdziestu, przed wojną działał w Towarzystwie JEAS. Z ramienia tej instytucji kierował Domem Emigrantów przy ul. Mylnej 18, zbudowanym dzięki staraniom znanego warszawskiego działacza Abrahama Podliszewskiego. Koniński był dobrym organizatorem i dzięki jego gospodarności Dom Emigrantów stał się wzorem porządku, a długi hipoteczne Domu stale malały. W związku z tym, że fala emigracyjna w ostatnich latach przedwojennych znacznie się zmniejszyła, budynek przy ul. Mylnej 18 przeznaczono dla celów turystycznych. Liczne wycieczki z różnych stron kraju znajdowały tam schronienie i spotykały się zawsze z serdecznym przyjęciem. […] Centos od pierwszych nalotów bombowych na Warszawę szukał lokali w celu urządzenia w nich internatów dla nowych ofiar wojny, dla tysięcy bezdomnych dzieci, pozbawionych opieki. Także przy Mylnej 18 został utworzony internat. Koniński miał odpowiednie przygotowanie pedagogiczne. Przez długie lata był kierownikiem bursy dla młodzieży. Nowy dziecięcy internat Centosu był jednym z najlepszych, panowały tam porządek, czystość i dyscyplina. Dzieci czuły się przy Mylnej jak u siebie w domu. […] Kiedy wybuchła akcja wysiedleńcza Żydów Warszawy, Koniński doskonale wiedział, dokąd wywożą wysiedlonych i co ich tam czeka. Wiedział też, że pierwszymi ofiarami akcji byli we wszystkich miastach mieszkańcy internatów i mimo to pozostał w zakładzie aż do ostatniej chwili, kiedy to mordercy z SS zabrali wraz z dziećmi cały personel umysłowy i fizyczny z Mylnej 18 na Umschlagplatz, a stąd do Treblinki.” (t. 29a: s. 240)

ONI, III A (sierpień 1942)

„Inteligencja żydowska nie miała jednak gotówki i nie mogła zapłacić za przyjęcie do lepszych szopów, [takich] jak Többensa, Schultza itp. Plastycy wyszukali więc sobie mniej pewny szop firmy Müller przy Mylnej 18 i tam się usadowili. Kiedy zabrakło już tzw. dzikich, tj. ludzi niezarejestrowanych w szopach, zaczęli wlec na Umschlagplatz ludzi z szopów mających słabszą protekcję w Befehlstelle, która kierowała akcją zagłady Żydów. Pierwszymi ofiarami były słabsze szopy. W sierpniu 1942 r. SS-mani razem z Ukraińcami zabrali wszystkich ludzi z szopów Müllera. Zginęli wtedy najwybitniejsi artyści plastycy.” (t. 29a: s. 245)

Bibliografia

– Abraham Lewin, Dziennik, wstęp i opracowanie K. Person, Warszawa 2016.

– Emanuel Ringelblum, Archiwum Ringelbluma. Konspiracyjne Archiwum Getta Warszawy. t. 29: Pisma Emanuela Ringelbluma z getta, oprac. J. Nalewajko-Kulikov, Warszawa 2018.

– Emanuel Ringelblum, Archiwum Ringelbluma. Konspiracyjne Archiwum Getta Warszawy, tom 29a Pisma Emanuela Ringelbluma z bunkra, oprac. E. Bergman, T. Epsztein, M. Siek, Warszawa 2018.