NOWOLIPIE 67 – NOWOLIPIE 59 – NOWOLIPKI 57 – LESZNO 78 [TRASA]

Leokadia Schmidt

ONI, IV A

„Mąż postanowił udać się do naszego dawnego mieszkania i pracowni, by zabrać jeszcze trochę pozostawionego tam towaru. Ponieważ bez przepustki nie wolno było w ogóle chodzić po ulicy, a mąż jej nie miał, zmuszony był szukać innej drogi. O 5.00 po południu przedostał się przez otwór w strychu na Nowolipie 67. Tam przyłączył się do grupy powracającej z placówki i w ten sposób dotarł do rogu Smoczej i Nowolipek, tj. do parkanu otaczającego szop Hallmana [Nowolipie 59]. Szczęśliwie dostał się do zamkniętej bramy, piknie strzeżonej przez werkschutz, u tu powołał się na inżyniera Redera […]. Mąż zapakował tego dnia wszystko, co mogło dać po stronie aryjskiej jakąkolwiek korzyść. Paczki zaniósł do sklepu aprowizacyjnego w tym samym domu […]. Przy okazji mąż poszedł do naszego mieszkania. Na wstępie powitały go wyłamane drzwi. Prawdopodobnie stało się to podczas jednej z blokad. Mieszkanie było w strasznym stanie: zaniedbane i brudne, sprawiało odpychające wrażenie. Nie było w nim już nic z naszego przytulnego domu. Obcy ludzie… Wszystko obce, mimo że meble były te same. Nie można było nawet wywołać wspomnień… […]. Rano o 5.00 mąż załadował wszystkie paczki na rykszę sklepikarza, który go podwiózł do nas na Leszno 78. Za okazaniem legitymacji werkschutz wpuścił go do środka. W ten sposób udało nam się uratować jeszcze trochę towaru, który po opuszczeniu getta dał nam możność stworzenia kapitału.” (s. 152-153)

Bibliografia

– Leokadia Schmidt, Cudem przeżyliśmy czas zagłady, przedmowa i objaśnienia Władysław Bartoszewski, Wydawnictwo Literackie, Kraków-Wrocław 1983.