NOWOLIPKI 10
Władysław Szpilman
Kawiarnia „Nowoczesna” (Nowolipki 10)
JA, II B
„Moja kariera wojennego pianisty rozpoczęła się w kawiarni „Nowoczesna”, która znajdowała się przy ulicy Nowolipki, w samym środku Getta Warszawskiego. Już przed końcem 1940 roku, kiedy zamykano jego bramy, sprzedaliśmy wszystko, co tylko dało się sprzedać, nawet nasz najcenniejszy sprzęt domowy, fortepian. Życie zmusiło mnie do przezwyciężenia apatii i szukania możliwości zarabiania na chleb. Miałem przy tym dużo szczęścia. Praca pozostawiała mi mniej czasu na rozmyślania, a świadomość, że od moich zarobków zależała egzystencja całej rodziny, pomogła uporać się z wcześniejszym stanem załamania. Mój dzień pracy zaczynał się po południu. Aby dostać się do kawiarni, szedłem krętymi uliczkami przez centrum getta, gdy zaś po drodze chciałem przyjrzeć się fascynującej pracy przemytników, szedłem bezpośrednio przy jego granicy – wzdłuż murów.” (s. 60)
ONI/JA, II B
„Przerzucane przez mur worki i paczki zawierały w większości dary Polaków dla najbiedniejszych Żydów. Główne zaś zaopatrzenie getta opierało się na przemycie znajdującym się pod kontrolą takich potentatów jak Kohn i Heller. Przebiegał on gładko, bez komplikacji i w całkowicie bezpieczny sposób. Przekupieni wartownicy tracili po prostu o określonej godzinie wzrok, a wtedy tuż przed ich nosem i pod ich milczącym nadzorem przejeżdżały przez bramę getta całe kolumny wozów wypełnione żywnością, drogimi trunkami, luksusowymi smakołykami, tytoniem prosto z Grecji czy też francuskimi ubraniami i kosmetykami. Wystawą tego towaru mogłem podziwiać codziennie w „Nowoczesnej”. Tam przychodzili ci bogaci, obwieszeni złotem, błyszczący od brylantów, i tam też jaskrawo uszminkowane „damy” przy zastawionych łakociami stołach, w rytm strzelających korków od szampana proponowały swe usługi spekulantom wojennym. Tam też straciłem dwa złudzenia: jedno – o powszechnie panującej solidarności, i drugie – o muzykalności Żydów.” (s. 62)
JA, II B
„W „Nowoczesnej” nikt nie poświęcał mojej muzyce najmniejszej nawet uwagi. Im głośniej grałem, tym głośniej rozmawiano i każdego dnia odbywały się pomiędzy mną a publicznością zawody, kto kogo zdoła zagłuszyć. Pewnego razu zdarzyło się wręcz, że jeden z gości poprosił mnie przez kelnera, bym na krótko przerwał grę, gdyż nie pozwalała mu sprawdzić czystości dźwięku odkupionych właśnie od kogoś z sąsiedniego stolika złotych dwudziestodolarówek. Chciał uderzyć monetami o marmurową płytę, unieść je do ucha i wsłuchiwać się w ich dźwięk, dźwięk jedynej muzyki, która zdawała się go interesować. Nie wytrzymałem zbyt długo w tym miejscu. Na szczęście zdobyłem pracę w lokalu zupełnie innego rodzaju, przy ulicy Siennej, gdzie żydowska inteligencja przychodziła, by słuchać mojej gry. Tam zdołałem umocnić swoją pozycję cenionego artysty, a także poznałem ludzi, z którymi później miałem spędzić wiele miłych chwil, jak i przeżyć wiele przerażających.” (s. 63)
Stanisław Gombiński
ONI, IV A (22.01.1943)
„Ostatniego dnia [akcji styczniowej], w piątek, Żydzi przeżywają jeszcze jedną sensację: płk. Szeryński, organizator i kierownik Służby Porządkowej, w godzinach rannych tego dnie, we własnym mieszkaniu [ul. Nowolipki 10], odebrał sobie życie.” (s. 143)
Abraham Lewin
ONI, III A (06.08.1942)
„Wysiedlenie mieszkańców z kamienic przy Nowolipkach 10, 23, 25. naigrywanie się i szydzenie z Żydów. Wypędzają z mieszkań, Żydzi przychodzą ratować swój dobytek, a wówczas nadchodzą esesmani i ich zabierają.” (s. 183)
Henryk Makower
JA, III C
„Przypominam sobie teraz, tak jak przypomniałem sobie wtedy, ten dzień sierpniowy, kiedy szedłem Nowolipkami, obok <Białego Domu> [Nowolipki 10], gdzie mieszkał Szeryński i cała generalicja SP i nagle powstało we mnie ogromne pragnienie zabicia tego człowieka.” (s. 151)
JA, III A
„Nowolipki 10 to był dom, w którym mieszkała generalicja SP. Tu mieszkał Szeryński, Czaplińscy i inni. Tu Szeryński w czasie kolacji, wezwany przez jakiegoś porządkowego do korytarza, dostał postrzał w twarz, po którym ledwo się nie przejechał.” (s. 194)
Bibliografia
– Śmierć miasta. Pamiętniki Władysława Szpilmana 1939-1945, oprac. J. Waldorff, Warszawa 1946.
– Stanisław Gombiński (Jan Mawult), Wspomnienia policjanta z warszawskiego getta, red. naukowa i wprow. M. Janczewska, Warszawa 2010, ss. 282.
– Abraham Lewin, Dziennik, wstęp i opracowanie K. Person, Warszawa 2016.
– Henryk Makower, Pamiętnik z getta warszawskiego. Październik 1940-styczeń 1943, Opracowała i uzupełniła Noemi Makowerowa, Ossolineum 1987.
– Noemi Makower: Wstęp, Szpital chirurgiczny na Lesznie 1, Werterfassung, Zakończenie, w: Henryk Makower, Pamiętnik z getta warszawskiego. Październik 1940-styczeń 1943, Opracowała i uzupełniła Noemi Makowerowa, Ossolineum 1987.