
25. Odkrycia lekturowe czytelnika
Przekaz wartościujący rozterki postaci mówiącej można zaobserwować w graficznym ukształtowaniu wiersza. Jego ostatnia część, zasadniczo odmienna od poprzedniej, obszernej relacji, wyróżniająca się lapidarnością słów i zapisem, który swoim układem może budzić różne skojarzenia (łza, kropla krwi, zanikanie), nie pozostawia wątpliwości, że to w niej znajdziemy przekaz najważniejszy.
Gadatliwości targanego rozterkami „człowieka z tłumu”, szukającego usprawiedliwienia dla swojego wyboru, przeciwstawiony zostaje niepozostawiający wątpliwości głos: Nazareńczykowi nie dano żadnej alternatywy. Na tym tle jednoznaczna jest odpowiedzialność wszystkich, którzy w przeciwieństwie do Jezusa mieli alternatywę, mieli czy mają szansę dokonać moralnego wyboru. Uwolniony Barabasz mógł ze swą wolnością zrobić, co chciał. Człowiek krzyczący w tłumie: „uwolnij Barabasza”, i żądający ukrzyżowania Jezusa też korzystał ze swej wolności i żadne wymówki go nie usprawiedliwiają. Każdy z nas jest odpowiedzialny za własne wybory w obliczu zła.