
25. Odkrycia lekturowe czytelnika
Kolejne bezpośrednie ujawnienie się podmiotu mówiącego („krzyczałem / tak jak inni”) wskazuje, że chciałby on znaleźć usprawiedliwienie dla swojego czynu. Krzyczał, by uwolniono Barabasza, tym samym – skazując na śmierć Nazareńczyka. To, że domagał się tego „tak jak inni” (w. 9), ma w pewien sposób zdjąć z niego odpowiedzialność za skazanie niewinnego człowieka, umniejszyć jego winę („Wołali wszyscy gdybym ja jeden milczał / stałoby się dokładnie tak jak się stać miało”, w. 10–11).
Znajomość kontekstu biblijnego pozwala czytelnikowi umiejscowić sytuację przedstawioną w wierszu w konkretnej przestrzeni (przed pałacem Poncjusza Piłata w Jerozolimie) i czasie historycznym (33 rok n.e. – rok śmierci Jezusa). Jednak koncentracja poetyckich treści nie tyle na realiach czy okolicznościach związanych z wyrokiem prefekta Judei, ile na rozterkach podmiotu lirycznego, na jego domysłach związanych z dalszymi losami uwolnionego Barabasza, sprawia, że opisana sytuacja nabiera bardziej uniwersalnego charakteru, stając się przypowieścią o człowieku (każdym) w sytuacji moralnego wyboru, o jego reakcji na zło i jednostkowej odpowiedzialności za własne działania, słowa i czyny.