PABIANICE (poza Łodzią)

Dawid Sierakowiak

III B,   ONI

19 maja 1942 r.: „Żydzi, którzy przybyli z Pabianic, zostali tam „stemplowani” i podzieleni na dwie kategorie: zdolnych i niezdolnych do pracy. Tu przysłano tylko zdolnych do pracy.” (s. 254)

20 maja 1942 r.: „Mówi się o jakimś ogromnym getcie dla wszystkich Żydów w Reichu, ale tylko dla pracujących. Co Niemcy robią z dziećmi i niezdolnymi do pracy, nie wiadomo. Także pabianiczanie nie wiedzą nic o swoich starcach, chorych i dzieciach. [W Pabianicach – A.S.] odrywano dzieci od matek w najbrutalniejszy sposób. Nie jesteśmy wcale uważani za ludzi. Bydło do pracy lub na rzeź. Nikt z przybyłych nie wie, co się stało z wysiedlonymi z Łodzi Żydami, chociaż o wysiedleniu słyszeli. Nikt nie jest teraz nigdzie pewnym. Gonią Żydów po całej Rzeszy z miejsca na miejsce.” (s. 255)

IV,   ONI

6 września 1942 r.: „Zbudowano na Bazarnej [tj. na pl. Bazarowym – A.S.] ogromną szubienicę, na której mają powiesić podobno dwudziestu kilku pabianiczan, którzy uciekli swego czasu z Pabianic przed wysiedleniem, ale diabli wiedzą, na co ta szubienica jeszcze im się przyda.” (s. 323)

 

Oskar Singer

ONI, III A/ III B

„Od 7 XII 1941 r. do 28 VIII 1942 r. w dzielnicy tej umieszczono także dalszych 17 826 Żydów ze zlikwidowanych gett prowincjonalnych z obszaru Kraju Warty, m. in. z gett we Włocławku, Głownie, Ozorkowie, Strykowie, Łasku, Pabianicach. Sieradzu, Zduńskiej Woli i Wieluniu.” (s. 14)

JA/ONI, III A (15.05.1942)

„Dopiero co odjechał ostatni transport, a już słychać o nowych przesiedleniach do getta. Plotka ta krążyła już wcześniej, teraz jednak przyjmuje konkretne kształty. O ile wcześniej mówiono o wysiedleniach z okupowanych terenów i z Protektoratu Czech i Moraw, to teraz już na pewno wiadomo, że mają przybyć robotnicy z pobliskich miejscowości, takich jak Pabianice i Brzeziny. Pierwszy transport ma przybyć już dzisiaj lub jutro w nocy.” (s. 30)

 

Jakub Poznański

JA/ONI, III B

Maj 1942 (zapis 30 VI 1943)

„Wczoraj rozmawiałem z jednym z wysiedlonych w roku ubiegłym z Pabianic. W połowie maja ub. roku wysiedlono wszystkich Żydów z getta pabianickiego, zostawiając 180 osób, w tym 20 kobiet. Wysiedleni byli podzieleni na dwie partie: młodzi i w średnim wieku mężczyźni i garstka kobiet posłana do Łodzi, a dzieci, starcy i kobiety zostali wysłani w niewiadomym kierunku, jak to teraz mówią, w nieznane. Oczywiście odbywały się przy tym podobni dantejskie sceny: odrywanie dzieci od matek, przerzucanie dzieci przez płot, bicie straszne, wprost katowanie ludzi, były nawet wypadki zabicie i zastrzelenia z rewolwerów i karabinów. Pozostałe 180 osób było umieszczone w dwóch domach i miało za zadanie oczyszczenie getta od żydowskich rzeczy. Oczyszczenie odbywało się w ten sposób, że podzielono wszystkich na grupy, każda grupa dostała pewien odcinek, na przestrzeni którego musiała obejść wszystkie mieszkania. W każdym mieszkaniu łamano meble i drzewo wyrzucano przez drzwi i okna na ulicę, gdzie zabierali je miejscowi stolarze, materace pruto, sprężyny wyrzucano, włosie również zabierali miejscowi Aryjczycy, prawdopodobnie i polscy i niemieccy. Pościel: poduszki, kołdry i pierzyny, przeszukiwano dobrze i posyłano wraz z ubraniami i osobistą bielizną, również dobrze zrewidowaną, do Gettoverwaltung, a ono [szykowało] do wysyłek do getta do przeróbki. […] Znalezione w mieszkaniach kosztowności, pieniądze etc. trzeba było za pośrednictwem żydowskiej policji oddać specjalnej komisji niemieckiej, urzędującej na miejscu. Produkty zaś żywnościowe wolno im było zabrać dla siebie, tzn. dla całego kolektywu, bo od władz kolektyw dostawał tylko chleb, jedzenie miał z tych produktów. Opowiadają oni właśnie, że jedzenia mieli w bród, gdyż w mieszkaniach żydowskich znaleziono dużo najróżniejszych zapasów żywnościowych, nie mówiąc o kosztownościach. Taka czystka trwała trzy miesiące. Po tym okresie odesłano całą partię 180 osób do Łodzi do getta”.
(s. 83)

Bibliografia

– Dawid Sierakowiak, Dziennik, oprac. A. Sitarek, E. Wiatr, Warszawa: Żydowski Instytut Historyczny, 2016.

– Oskar Singer, Przemierzając szybkim krokiem getto… Reportaże i eseje z getta łódzkiego, tłum. K. Radziszewska, Łódź: Oficyna Bibliofilów 2002.

– Jakub Poznański, Dziennik z łódzkiego getta, Warszawa 2002.