Paryż i Wystawa Światowa
Wokulski odwiedza Paryż, by spotkać się z przebywającym tam w interesach kupcem Suzinem i z zamiarem obejrzenia wystawy światowej, otwartej w maju 1878 r. Miasto od pierwszego momentu robi na przybyszu wrażenie miejsca niezwykłego. Niezwykły jest dworzec, gdzie uwagę podróżnego zwraca, z jednej strony, wzmożony ruch i towarzyszący mu hałas, z drugiej – konstrukcja hali peronowej, która oszołomionemu Wokulskiemu każe myśleć, iż pociąg staje pod dachem. Zadaszenie przestrzeni, która służy celom komunikacyjnym (paryski „dworzec kolei północnej”, wzorem innych wielkich europejskich terminali, miał halę wzniesioną z użyciem żelaza i szkła), stanowi kwintesencję nowoczesnej metropolii, której infrastruktura spełnia jednocześnie dwa warunki: podnosi prędkość przemieszczania się jej mieszkańców i pozwala ten ruch skutecznie kontrolować. Wokulski poznaje Paryż najpierw z perspektywy powozu, którym jedzie z Suzinem z dworca do centrum, poruszając się wzdłuż szerokiego i prostego bulwaru, wytyczonego niemal w osi linii kolejowej, którą przyjeżdża się do Paryża. Bulwar Lafayette jest częścią wielkiego dzieła przebudowy Paryża, zaprojektowanego i zrealizowanego pod kierunkiem Georgesa Haussmanna w latach 1852-1869. Przesłanki tej przebudowy miały w części charakter polityczny, w części – ekonomiczny. Polityczne uwarunkowania wiązały projekt z zadaniem przystosowania miasta do operacji militarnych i akcji pacyfikacyjnych, których skuteczność (jak pokazywały doświadczenia z przeszłości) cierpiała wskutek gęstej zabudowy centrum i sieci wąskich, krętych uliczek (pamiętających jeszcze czasy średniowiecza), znakomicie nadających się do budowy barykad, zaś utrudniających operowanie konnicą i użycie wobec demonstrantów ciężkiej broni. Na militarne wymagania, jakim sprostać miała przebudowana stolica, nakładały się ambicje modernizacyjne cesarza Napoleona III, którym wychodzić miało naprzeciw miasto pomyślane jako jedna całość, gdzie wyspecjalizowane w pełnieniu określonej funkcji części są ze sobą powiązane ulicami, zapewniającymi sprawną wewnętrzną komunikację. Projekt Haussmanna rewolucjonizował rolę ulic i placów: w średniowiecznym Paryża były to przede wszystkim miejsca spotkań i załatwiania spraw publicznych, później na tę funkcję nałożyła się inna – dekoracyjno-paradna. Paryż nowoczesny miał ułatwiać cyrkulację, stając się podobny w tym względzie do, znacznie już rozwiniętej, francuskiej (i europejskiej) siatki dróg żelaznych. Przebudowa nadsekwańskiej metropolii przebiegała wedle wzoru, jakiego dostarczała ówczesna inżynieria kolejowa. Punktem wyjścia było zatem sporządzenie planu miasta; był to pierwszy plan, jakiego doczekał się Paryż w całości (wcześniej istniały jedynie mapy odzwierciedlające poszczególne dzielnice). Główne założenie przebudowy opierało się na przekonaniu, iż wytyczone trasy mają miejski ruch przyspieszać i intensyfikować, dlatego paryskie bulwary trzymać się miały linii prostej, dla której poświęcić trzeba było istniejącą zabudowę (rozebrano łącznie ok. 20 tys. domów). Linie bulwarów przecięły paryskie centrum, wiążąc je z dzielnicami peryferyjnymi i wielkimi dworcami, wyprowadzającymi ruch dalej – ku francuskiej prowincji. Paryż zmodernizowany ogląda też Wokulski z perspektywy trotuarów, co pozwala jeszcze lepiej uchwycić charakter zabudowy (pięciopiętrowe domy o ujednoliconych fasadach, szpalery drzew). Równolegle z poznawaniem fragmentów metropolii bohater oddaje się studiowaniu całości: temu celowi służy plan Paryża. Oba sposoby poznawania (spacer lub przejażdżka i czytanie przewodnika) pozwalają Wokulskiemu wyrobić sobie pojęcie o nowoczesnym wielkim mieście: przypomina ono swą budową żywy organizm, gdzie poszczególne części, podtrzymywane przez „kręgosłup” (biegnący od placu Bastylii do Łuku Gwiazdy), spełniają analogiczne zadania co narządy (Hale Centralne rozwiązują problem aprowizacji, szerokie ulice i parki zapewniają wentylację, ścieki usuwają odpadki).
Paryż zaoferował przybyszowi z Polski tyle różnych i nieoczekiwanych atrakcji, że główny cel przyjazdu, tj. odwiedzenie wystawy światowej, zginął w powodzi innych doświadczeń. Wystawa paryska kontynuowała tradycję imprez, które zapoczątkowane zostały w Londynie w 1851 r., a które robione były cyklicznie dla zaprezentowania osiągnięć poszczególnych krajów w różnych dziedzinach, ze szczególnym wszakże zaakcentowaniem postępów w technice i w przemyśle. Organizacja wystawy w 1878 r. miała też zwiedzających przekonać, iż gospodarka francuska zdołała skutecznie podnieść się po wysiłku, do jakiego zmusiła ją wojna z Prusami. Prawie połowa terenów wystawowych służyła zatem przedstawieniu osiągnięć Francji, reszta podzielona została nierówno pomiędzy pozostałe kraje (aż jedną trzecią tej powierzchni oddano Wielkiej Brytanii i jej koloniom; z imprezy wykluczone zostały Niemcy). Główne obiekty ekspozycyjne wzniesione zostały na lewym brzegu Sekwany: wśród nich wyróżniała się imponująca Galeria Maszyn. Spośród wielu pokazanych osiągnięć technologicznych i wynalazków do najważniejszych należały telefon i fonograf. W czerwcu zademonstrowana została na Placu Opery inna nowość: elektryczne oświetlenie (lampy łukowe). Wokulski miał okazję obejrzeć w Paryżu szczególnie go interesujące machiny latające. W czasie trwania wystawy można było wznieść się kilkaset metrów nad miasto w gondoli balonu na uwięzi. Można było też zobaczyć francuski „Monopłat”, jeden z pierwszych statków powietrznych cięższych od powietrza (zdolny do wykonania kilkusetmetrowych lotów).
→ Bedeker; → Odkrycia i wynalazki.