02. Retoryczny kunszt miłosnego szaleństwa

Podmiot nadrzędny oraz znaczenia „obce” względem monologu Falsireny

Wypada jednak powrócić jeszcze do początkowych uwag dotyczących sygnałów „obcości”, widocznych na kilku poziomach organizacji tekstu. Zauważmy, że szalony, alogiczny monolog Falsireny w ostatnich wersach tekstu zmienia się w sposób dość zaskakujący. Oto ostatecznie wyraża ona, jakby definitywnie porzucając swe rozterki, optymizm co do swoich szans na uzyskanie upragnionej „zapłaty”, czyli wzajemnego afektu ze strony obiektu swej miłości. Co jest podstawą tej nieoczekiwanie sformułowanej nadziei? Upływ czasu oraz „afekt popędliwy”, czyli jej własna namiętność, która może zmiękczyć serce ukochanego. Nie bez znaczenia ma się też okazać pomoc „Kupidyna skrzydlatego”, który okazuje się odpowiedzialny za szaleństwo miłości i całego zacytowanego monologu. [zacytowany monolog|] Zacytowanego, bo przecież ostatni dystych demaskuje cały wiersz jako właśnie cytat: 

 

– Tak Falsirena miłosna mówiła
I tak się z swymi myślami biedziła.
w. 79–80
Ten finalny dystych wprowadza kolejny podmiot tekstu, nadrzędny wobec Falsireny. Nie wiemy, kim on jest, ale wiemy, że zachowując narracyjny dystans zrelacjonował nam właśnie wypowiedź ogarniętej miłosnym obłędem kobiety. O tym, że są to „bredzenia”, informuje nas również sam tytuł. Cały ten monolog zostaje zatem w ten sposób subtelnie „wzięty w cudzysłów” – okazuje się cytatem, zapożyczeniem, a właściwy, nadrzędny podmiot (podobnie jak podmiot czynności twórczych, od którego pochodzi tytuł) zachowuje wobec niego dystans, nie utożsamia się z doświadczeniem absurdu wyrażanym przez Falsirenę. Zresztą to doświadczenie, jak wyżej zaznaczyłam, swoiście się „rozmywa” w ostatnich wersach jej monologu: przestaje być tematyzowane, w wierszu pojawia się ton racjonalny, trochę tak, jakby na głos szalonej nakładał się już chłodny i trzeźwy głos nadrzędnego podmiotu czy może raczej narratora (bo przecież tekst jest w swej zasadniczej części „wyjęty” z poematu epickiego). Analiza porównawcza z tekstem włoskiego oryginału (której tu jednak nie przeprowadzę z oczywistych powodów) pozwoliłaby dodatkowo potwierdzić, że w tym właśnie miejscu polski poeta wprowadził najwięcej własnych zmian i modyfikacji.
Strona: 12345678910111213