róg PRÓŻNA/PLAC GRZYBOWSKI
Adina Blady-Szwajger
JA/ONI, V
„Tylko to już chyba było 8-9 maja? Kiedy już było po wszystkim i Kazik [Kazik Ratajzer – dop. AKR] poszedł już kanałem do getta po bojowców i wszystko było zapięte na ostatni guzik, kazano mi iść na plac Grzybowski spotkać się z Krzaczkiem – chłopcem z AL. Jak tam poszłam, z daleka słyszałam jakąś strzelaninę. Przyszłam na plac Grzybowski i tam był Krzaczek. Tylko że nie żył [Cytat Autorki za przypisem: To nie był Krzaczek, tylko ktoś do niego podobny, a mnie się zdawało, że to on]. I wtedy chyba jedyny raz poczułam, że mdleję, i musiałam się oprzeć o ścianę na rogu Próżnej i placu Grzybowskiego, bo tak mi się zdawało, że wszystko przepadło, bo przecież Krzaczek miał mi powiedzieć o ciężarówkach, które miały przyjechać na Prostą do włazu.” (s. 161-162)
Bibliografia
– Adina Blady-Szwajger, I więcej nic nie pamiętam, Warszawa 2010.