
21. W kręgu czytelniczych domysłów
Na czym polega semantyczna ambiwalencja, jakie jest jej źródło, czy jest strukturalna, a więc wpisana w semantyczną budowę utworu, czy też wymaga od czytelnika jakiegoś rozstrzygnięcia co do ostatecznego znaczenia – tymi kwestiami się obecnie zajmiemy.
Konstrukcje kategorii osobowych (podmiotowych) w wierszach z tomu Pan Cogito są zróżnicowane. W niektórych utworach Pan Cogito jest wyłącznie postacią opisywaną przez podmiot liryczny, a jego myśli przytaczane są w formie zależnej (Pan Cogito a myśl czysta, Przepaść Pana Cogito). W innych monologi liryczne bohatera, wyrażające jego sądy, oceny czy przeżycia, bywają ujęte w ramy narracji lirycznej podmiotu różnego od Pana Cogito – mamy wtedy do czynienia z jakąś formą zapośredniczenia wypowiedzi Pana Cogito w wypowiedzi nadrzędnej: czy to w postaci dramaturgicznego przytoczenia lub dialogów (Pan Cogito szuka rady), czy też w postaci mowy pozornie zależnej (Pan Cogito otrzymuje czasem dziwne listy). Są też liczne utwory realizujące model monologu bezpośredniego, w którym Pan Cogito nie tylko jest bohaterem utworu, ale również wyłącznym jego podmiotem – do takich utworów należą analizowane tu Rozmyślania… oraz wiele innych. W kilku przypadkach taki bezpośredni monolog bywa poprzedzony wyodrębnionym kursywą komentarzem autorskim, bądź to odkrywającym sytuację liryczną, w której umieszczona zostaje wypowiedź Pan Cogito (Domy przedmieścia), bądź też tylko ustalającym jakąś relację między Panem Cogito a podmiotem monologu bezpośredniego, którym jest inna osoba (Kaligula). Istnieją też nieliczne utwory, w których Pan Cogito odgrywa rolę narratora opowiadającego jakąś historię, w którą wplecione zostają dialogi opisywanych osób (Pan Cogito opowiada o kuszeniu Spinozy).