
21. W kręgu czytelniczych domysłów
Niezwykle ważną funkcję w utworach z Panem Cogito spełniają tytuły, często utrzymane w poetyce określania intelektualnych czynności Pana Cogito, a więc: Pan Cogito „myśli”, „opowiada”, „obserwuje”, „rozważa”, „czyta” itp., a jednocześnie wyznaczające dość precyzyjnie przedmiot tych czynności: „myśli o powrocie do rodzinnego miasta”, „obserwuje zmarłego poetę”, „czyta gazetę”, „rozmyśla o cierpieniu”, „opowiada o kuszeniu Spinozy” itd. Bez tak precyzyjnych tytułów wiele wierszy z Panem Cogito byłoby nieczytelnych w warstwie tematycznej.
Wiersz Rozmyślania Pana Cogito o odkupieniu realizuje wariant monologu bezpośredniego, z nieujawnioną sytuacją liryczną – nie wiemy kiedy i z jakich powodów Pan Cogito rozwija swe rozmyślania, choć pewne sugestie zawarte są w tytule, o którym za chwilę. Temat tych rozmyślań trzeba określić jako chrystologiczny, mimo że nie pada w tekście ani imię syna, ani żadne imię identyfikujące ojca (choć nie ma wątpliwości, że chodzi o Boga Ojca). Odniesienie do podstawowego wydarzenia Nowego Testamentu jest tak wyraźne, że nie ma potrzeby – myślę – jego dookreślania. Pan Cogito rozważa oto celowość centralnego wydarzenia dla chrześcijaństwa, jakim jest „przysłanie syna”, oraz przemoc, której „przysłany syn” staje się ofiarą. Ocenia negatywnie celowość całego wydarzenia i wyciąga wnioski.
Co podpowiada nam tytuł, jedyny fragment tego utworu, który nie pochodzi od Pana Cogito, lecz od autora? Zwróćmy uwagę, że jest semantycznie ambiwalentny. Wszak „rozmyślania” w kontekście męki Chrystusa sugerują skojarzenie ze średniowiecznymi i późniejszymi utworami literatury pasyjnej, „wielkopiątkowej”, takimi jak Passio Christi Jakuba de Vitry’ego, Rozmyślania przemyskie czy Rozmyślania dominikańskie, w których dominuje współodczuwanie cierpienia z jednoczesną kontemplacją jego zbawczego sensu. Typ literatury, dodajmy, aktualny do dziś. Równocześnie narzuca się inny trop, wręcz genetycznie związany z postacią Pana Cogito, a więc skojarzenia z Kartezjańskimi Meditationes de prima philosophia[1]. W przekładach polskich meditationes tłumaczone są na jako „medytacje” lub „rozmyślania”; tłumaczenie Ignacego Karola Dworzaczka z 1885 roku nosi tytuł: Rozmyślania nad zasadami filozofii[2].
Jest to więc trop, który przywołuje ojca nowożytnego racjonalizmu wraz z jego metodą racjonalnego myślenia, polegającą na poddawaniu twierdzeń metodycznemu wątpieniu. Prawdą jest tylko to, co potrafi się oprzeć argumentom sceptycznym[3]. Mamy więc w tytule dokładnie sprecyzowany temat (odkupienie), ale dwa różne sposoby „rozmyślań” na ten temat: „przemyski” i kartezjański. Logiczno-retoryczna kompozycja monologu sugeruje trop kartezjański. I raczej bez trudu odnajdujemy go w utworze. Trop „przemyski” przynajmniej na razie trzeba wziąć więc w nawias.
Przypisy
- Renati Descartes, Meditationes de prima philosophia, Parisiis MDCXLI [Paryż 1641].
- Kartezyusz, Rozmyślania nad zasadami filozofii, dowodzące istnienia Boga i różnicy pomiędzy duszą ludzką i ciałem, przeł. z łacińskiego Ignacy Karol Dworzaczek, pod red. Henryka Struvego, Warszawa
1885. - Główne metodologiczne dzieło Kartezjusza to Rozprawa o metodzie (pierwsze wyd. francuskie: Discours de la methode, Leyde MDCXXXVII [Lejda 1637]).