„WĄSKA” MIŁA [od Placu Muranowskiego do rogu Zamenhofa]
Perec Opoczyński
ONI, IV A (28.12.1942)
„Na Miłej 13 wczoraj wieczorem lokatorzy urządzili zabawę dla dzieci, która przyniosła 1300 złotych dochodu. Sumę tę postanowiono przeznaczyć na chłopców, którzy wrócili z obozu pracy i byli wycieńczeni z głodu.
Charakterystyczne jest to, że ów dom zamieszkują pracownicy garbarni Weiglego (Fabryka Sztajna i Cytryna), prości ludzie, bez doświadczenia społecznikowskiego. Tymczasem prawdziwi działacze jakby wymarli i nic nie robią, by tchnąć w ludzi ducha inicjatywy.
Na ulicy Miłej (Wąska Miła) znów stanęły kramy z jedzeniem, jatki, są i golarze. W czwartek wieczorem ulica była zapchana. Ludzie kupowali mięso na szabat, zwoływali mijany. Powraca życie. Jednak czy na długo? Czas pokaże.” (Pisma, s. 342)
ONI, IV A (05.01.1943)
„Teraz nie szmugluje się mąki, ale żyto i pszenicę, a Żydzi mają elektryczne młynki, które doskonale mielą (jeden z takich nielegalnych młynków znajduje się na tyłach OBW [Gęsia 30], w budynkach fabrycznych, a kolejny pracuje właśnie przy Miłej 56 w domu robotników tego szopu).
To samo jest z mięsem. Na Wąskiej Miłej jest kilka rzeźni ukrytych w piwnicach. Zabija się tam nie tylko konie, które nie trudno wprowadzić, ale również krowy i cielęta. Szlachtuje się też rozmaity drób – indyki i tłuste gęsi, które kosztują nawet po 500 złotych. Każdy taki posiłek należy oczywiście popić wódką. Piją ją nie tylko mężczyźni, ale i kobiety.” (Pisma, s. 345)
Bibliografia
– Perec Opoczyński, Archiwum Ringelbluma. Konspiracyjne Archiwum Getta Warszawy, t. 31 Pisma Pereca Opoczyńskiego, oprac. M. Polit, Warszawa 2017.