WIERZBOWA 1 (PAŁAC BRÜHLA)

Ludwik Hirszfeld

JA/ONI, I/II

„Prosimy, by pozostawić dezynsekcję Żydom. Nie dlatego, iżby byli mniej przekupni, ale, że ludność mniej się ich boi. (…) Doktor Hagen zgadza się i obiecuje wycofać kolumny polskie. Tego samego dnia przybywa do Wydziału Zdrowia [Centralna Rada Zdrowia przy Wydziale Zdrowia Judenratu – Grzybowska 26/28] lekarz z Wydziału Zdrowia w Warszawie, udający w potrzebie volksdeutscha, i komunikuje głośno, że nie ma najmniejszego zamiaru rezygnować… z tego źródła zarobku. I rzeczywiście – telefon z pałacu Brühla, że kolumny aryjskie mają jeszcze przez pewien czas pozostać. Pan Hagen na tej nędzy sam nie zarabiał. Ale rządzili inni.” (s. 339)

 

Adam Czerniaków

JA, I

„Przed 10-tą pod pałacem Brühla.” [6.II.1940] (s. 66)

JA/ONI, I

„Mam pójść do Herzoga w pałacu Brühla. Czy ghetto jest rzeczywiście już aktualne? Konferencja u Herzoga bezpłodna.” [5.IV.1940] (s. 81)

Rano pałac Brühla 3 okienka dla: 1) Reichsdeutsche, Volksdeutsche, 2) Polaków, 3) Żydów. Czekałem na Schubertawsprawie przepustek kolejowych przez Gminę. Nie doczekałem się, bo duża konferencja.” [28 VIII 1940] (s. 117)

„Pogłoski o ghetcie poza Warszawą odrutowanym.” [29 VIII 1940] (s. 117)

„(…) pałac Brühla, Schubert (Lustberg i niejaki Wandheiler obecni) zaproponował załatwiać przez Gminę przepustki na wyjazdy koleją. Przy tej okazji rozmowa na temat obozu pracy, domów żydowskich, administratorów Batalionu Pracy, finansów Gminy, JSS. Schubert oświadczył, że zaprosi na posiedzenie wspólnie z Kunze mnie z udziałem JSS (Weicherta). Otrzymałem przepustkę dla Fuerstenberga i Fausta, którzy jadą do Tomaszowa wzgl[ędnie] do Bełżca z Zabłudowskim. Wysyłam koce, koszule, miski, kubki, łyżki etc.” [2 IX 1940] (s. 118)

„Po obiedzie wezwano mnie do dra Kleina, Schuberta etc. w pałacu Brühla. Omówiono sprawę żydowską.” [20 IX 1940] (s. 123)

„Potem w pałacu Brühla. Obecni dr Klein, Auerswald, Krepel, Schubert. Zapytali, co się ze mną stało. Klein powiedział, że wśród Żydów są nicponie w rodzaju Sachsenhausa. Na to zapytałem, czy pamięta fizykę i wskazałem na III-cią zasadę Newtona108. Potem na temat uzdrowienia finansowego Gminy. Nie chce iść na obciążanie nieruchomości i kaucji, ale wkrótce mi poda, w jaki sposób zdobyć środki ze sprzedaży zapasów w ghetcie. Usiłowałem przekonać, że raczej należy w majestacie prawa brać podatki. Steyerowi dosłaliśmy projekt rekwizycji furmanek żydowskich na 14 i 15-go celem przewiezienia chudoby praskiej. Żąda na 15 bm. zbiórki milicjantów.” [13 XI 1940] (s. 133)

Emanuel Ringelblum

ONI, II A

„Na Gminę Żydowską nałożono obowiązek urządzenia w pałacu Brühla kasyna dla urzędników. Będzie to kosztowało Gminę ćwierć miliona złotych.” (s. 185)

 

Mary Berg

ONI, I

28.IV.40: „Żydzi, którzy mają paszporty krajów neutralnych, nie muszą nosić opasek na rękawach ani wykonywać pracy niewolniczej. Nic dziwnego, że wielu stara się o takie dokumenty, lecz nie wszyscy mają środki na ich zakup lub odwagę, by ich używać. Dwóch moich przyjaciół nabyło dokumenty poświadczające, że są obywatelami pewnej republiki południowoamerykańskiej. Dzięki tym papierom mogą się swobodnie poruszać po mieście. Śmiało udali się więc do siedziby dowództwa Gestapo w Pałacu Brühla, żeby podstemplować dokumenty pieczątką ze swastyką, a niemieccy specjaliści nie zorientowali się, że są podrobione. Mogą nawet wyjeżdżać na wieś, by kupować żywność. Z takimi papierami mają co najmniej dziewięćdziesiąt procent szans na przeżycie, pozostali zaś najwyżej dziesięć procent” (s. 73-74)

Bibliografia

– Ludwik Hirszfeld, Historia jednego życia, Wydawnictwo Literackie, Warszawa 2011.

Adama Czerniakowa dziennik getta warszawskiego 6 IX 1939 – 23 VII 1942, oprac. Marian Fuks, Warszawa 1983.

– Emanuel Ringelblum, Archiwum Ringelbluma. Konspiracyjne Archiwum Getta Warszawy. t. 29: Pisma Emanuela Ringelbluma z getta, oprac. J. Nalewajko-Kulikov, Warszawa 2018.

– Mary Berg, Dziennik z getta warszawskiego, tłum. M. Salapska, Warszawa 1983.