WOŁYŃSKA – ZAMENHOFA 19 [TRASA]
Janina Bauman
JA/ONI, IIIB
„Teraz oczekiwało nas nowe niebezpieczeństwo: powrót do bloku [Nowolipki]. Wkrótce padł rozkaz, by wszyscy opuścili ulicę Wołyńską i zebrali się na obszernym dziedzińcu Gminy Żydowskiej [Zamenhofa 19]. Julka nie było z nami. Mama straciła go z oczu w czasie rejestracji. Wyruszyłyśmy z tłumem, Zosia i ja przyklejone do Mamy z obu stron, pozbawione “numerów życia”. (…) W płomiennym blasku zachodzącego słońca SS-owcy, uzbrojeni w pejcze i karabiny krzątali się energicznie po dziedzińcu, ustawiając niesforny tłum w regularną kolumnę. Wrzaskiem, gwizdem i pejczami zapędzali ludzi w zwarte szeregi. Z nas i dwoja nieznajomych uformowano przepisową piątkę i dołączyliśmy do kolumny. Następne piątki natychmiast ustawiły się za nami: Niemcy działali szybko i sprawnie. Ludzie byli wystraszeni i tylko dyszeli ciężko, nie śmiąc odezwać się ani słowem.” (s. 103)
Bibliografia
– Janina Bauman, Zima o poranku. Opowieść dziewczynki z warszawskiego getta, Kraków 1989.