ZAMENHOFA 30-34 – ZAMENHOFA 19 – NALEWKI/ŚWIĘTOJERSKA (brama) – STARE MIASTO (poza gettem) RÓG KOŹLEJ [KOZIEJ] I SENATORSKIEJ – SENATORSKA 10
Janina Bauman
JA, IVB
„25 stycznia 1943 roku wraz z Mamą i Zosią opuściłam getto. O zmierzchu włożyłyśmy na siebie wszystko, co posiadałyśmy i upchałyśmy po kieszeniach najważniejsze drobiazgi. Zabrałam ze sobą fotografie Romana. Wszelkie tobołki czy paczki były wykluczone, bo miałyśmy udawać, że idziemy do pracy. Na dziedzińcu Gminy Żydowskiej [Zamenhofa 19] przyłączyłyśmy się do “placówkarzy” wyruszających na nocną zmianę. Eskortujący policjant, który obiecał Julkowi wyprowadzić nas z getta, kazał nam uformować pierwszą tróję kolumny. Po chwili na czele nędznej procesji ruszyłyśmy ku bramie getta. Przekroczyliśmy ją szybko wraz z resztą “placówkarzy”. Teraz byłyśmy już poza murami. W śmiertelnej ciszy kolumna sunęła przez pusty teren oddzielający getto od aryjskiej strony. Nagle uświadomiłam sobie, że jesteśmy już tam, po drugiej stronie. Ulice Starego Miasta spowite w mrok zimowego, wojennego wieczora i wzruszająco znajome, wydawały się niemal puste. Nieliczni przechodnie przemykali spiesznie pod murami, nie rozglądając się dookoła, a tylko rzucając ukradkowe spojrzenia w kierunku kolumny nędzarzy z niebieskimi gwiazdami na rękawach, którzy zgodnie z przepisami, posępnie kroczyli po kocich łbach i jezdni. Na rogu Koźlej [Koziej] i Senatorskiej stał niegdyś okrągły słup reklamowy. Zbliżyłyśmy się właśnie do niego, a gdy policjant eskortujący kolumnę odwrócił się i szeptem polecił zdjąć opaski i przyprzeć do słupa. Następnie, pod osłoną mijającej nas kolumny, jedna po drugiej okrążyłyśmy słup i podążyłyśmy ulicą Senatorską, szybko, szybko, ku otwartej bramie domu numer 10.” (s. 126)
Bibliografia
– Janina Bauman, Zima o poranku. Opowieść dziewczynki z warszawskiego getta, Kraków 1989.