ALEJA NIEPODLEGŁOŚCI 218 – ALEJA NIEPODLEGŁOŚCI 227/253 [TRASA]

Władysław Szpilman

JA, VI B

„19 sierpnia Niemcy przy akompaniamencie wrzasków i strzałów wyrzucili mieszkańców z willi na Filtrowej. Pozostałem sam w całej dzielnicy. Do gmachu, w którym się ukrywałem, coraz częściej przychodzili SS-mani. Jak długo mogłem jeszcze tak żyć? Tydzień, może dwa? Później pozostawało mi jedynie samobójstwo. Tym razem mógłbym chyba tylko podciąć sobie żyły starą żyletką. Żaden inny sposób popełnienia samobójstwa już mi nie pozostał. W którejś z separatek znalazłem trochę jęczmienia. Ugotowałem go w nocy, na ogniu rozpalonym w piecyku stojącym w warsztacie stolarskim, zdobywając w ten sposób pożywienie na następnych kilka dni. 30 sierpnia postanowiłem przenieść się znowu w ruiny mojego, całkowicie już – wydawałoby się – wypalonego domu. Zabrałem ze szpitala dzban z wodą i około pierwszej w nocy przedostałem się przez ulicę. Początkowo chciałem ukryć się w piwnicy, ale tam tlił się węgiel, umyślnie podpalany przez Niemców. Zająłem więc gruzy mieszkania na trzecim piętrze. W wannie było wystarczająco dużo wody i nawet jeśli była ona bardzo brudna, stanowiła dla mnie skarb. W niespalonej spiżarni znalazłem torebkę sucharów.” (s. 154-155)

Bibliografia

– Śmierć miasta. Pamiętniki Władysława Szpilmana 1939-1945, oprac. J. Waldorff, Warszawa 1946.