Wykres 2. Długości włoskich przekładów i adaptacji Quo vadis

Długość tekstu
Jan Rybicki

Długość tekstu
Jan Rybicki

Pierwsza i równocześnie najprostsza metoda badań ilościowych to ustalenie liczby słów w elektronicznej (a więc komputerowo policzalnej) wersji tekstu każdego dostępnego przekładu czy adaptacji. Choć na temat spodziewanego stosunku długości przekładu do oryginału istnieje wiele potocznych i/lub wybiórczych, a często sprzecznych opinii (Englund Dimitrova 1994, Baker 2000, Mikhailov, Villika 2001), badania oparte na liczeniu liczby słów w dużych, wielojęzycznych korpusach tekstów wskazują, że stosunek ten zależy nie tyle od „kierunku” przekładu, ile od pary język źródłowy — język docelowy; dla każdej z takich par iloraz liczby słów jest mniej więcej stały — niezależnie od tego, który z tych języków jest językiem wyjściowym, a który docelowym (Mikhailov 2001, Rybicki 2010). W przypadku języków włoskiego i polskiego stosunek liczby słów wynosi 0,81; oznacza to, że — statystycznie rzecz biorąc — 100 słów włoskiego przekładu przypada na 81 słów polskiego oryginału. Warto zaznaczyć, że spostrzeżenie odnosi się wyłącznie do długości tekstu w słowach; porównywanie długości tekstu mierzonej innymi jednostkami (liczba znaków, zdań, rozmiar tekstów po archiwizacji algorytmami kompresji) jest znacznie bardziej skomplikowane.

Wykres 1 przedstawia rozkład długości tekstów analizowanego korpusu. Polski tekst Quo vadis liczy dokładnie 168 350 słów, dlatego zgodnie z oczekiwaną proporcją między językiem włoskim a polskim spodziewana długość przekładu włoskiego to 207 840 słów. I rzeczywiście: najwięcej tekstów, bo aż 13, znalazło się w przedziale 180 000–210 000 słów. Pięć przekładów jest wyraźnie dłuższych, natomiast gwałtowny spadek długości w dużej liczbie włoskich wydań (30 000–60 000 słów) sugeruje, że historia Ligii i Winicjusza była najczęściej albo tłumaczona bez większych skrótów czy też lekko nadtłumaczona, albo wręcz przeciwnie — adaptowana do formy radykalnie skróconej: w przedziale najkrótszych tekstów 5 adaptacji nie przekracza 60 000 słów. Tekstów przejściowej długości jest stosunkowo niewiele, bo tylko 9. Zobaczmy teraz, jak wygląda ten rozkład w przypadku indywidualnych tekstów — i czy kryterium długości tekstu wystarczy, by daną wersję uznać za adaptację bądź przekład.

Wykres 2 ukazuje w słupkach długość poszczególnych przekładów w kolejności od najdłuższego do najkrótszego. W wykresie tym szczególnie ważna jest pionowa linia biegnąca od wartości 200 000 słów — taka bowiem (w przybliżeniu) była oczekiwana długość przekładu według zastosowanego już wcześniej przelicznika polski – włoski. Poprzedni wykres ukazał bardzo wyraźnie, że nieco „przegadanych” przekładów było tylko 5. Z nich najdłuższy jest opublikowany przez wydawnictwo G. Lubrano przekład z roku 1900, którego autorem jest naturalizowany neapolitańczyk i poliglota Eugenio Wenceslao Foulques. Dłuższe, niż oczekiwano, są też dwa inne przekłady z tego samego roku: wersja wydana w mediolańskiej Società Anonima Editrice „La Poligrafica” i anonimowy przekład opublikowany nakładem wydawnictwa Baldini & Castoldi. Nic dziwnego, że te dwa mediolańskie przekłady mają identyczną długość: choć zostały opublikowane u dwóch różnych wydawców i choć pierwszy z nich nazwano w podtytule racconto storico, a drugi romanzo, są w rzeczywistości tym samym tekstem. Bardzo blisko oczekiwanej długości znajduje się jeszcze przekład Tita Zucconiego z 1900 roku, który ukazał się nakładem florenckiego wydawnictwa Salani; najbliżej zaś tej wartości (i wciąż minimalnie powyżej) sytuuje się znacznie późniejszy przekład Marii Czubek-Grassi i Eridana Bazzarellego (1953), opublikowany w mediolańskim wydawnictwie Mondadori. Być może związane jest to z faktem, że ten ostatni przekład dokonany został
z języka polskiego.

Wykres 1. Rozkład długości tekstów włoskich przekładów i adaptacji Quo vadisWciąż blisko wartości oczekiwanej, ale już „pod kreską” plasuje się wersja Federiga Verdinois dokonana za pośrednictwem przekładu rosyjskiego i opublikowana w Neapolu przez wydawnictwo Libreria Detken & Rocholl już w 1899 roku. Bardzo blisko znalazł się też przekład spółki Maria Racowska-Ettore Fabietti, wydany w roku 1932 przez Vallardiego, i wersja Palmira Premolego, wydana w 1900 roku w Lodi. Przekład Paola Valery z 1900 roku jest już wyraźnie krótszy, o prawie 5000 słów, czyli cały (krótki) rozdział w skali całego tekstu. Kilka następnych przekładów różni się od siebie nie więcej niż o 3000 słów: Ketty Nagel (Fratelli Treves, Mediolan 1900), Giuseppe Oberoslera (Paolo Carrara, Mediolan 1900), Vincenza Arabii (S. Romano, Neapol 1901) i późniejszy mediolański anonim wydawnictwa Gloriosa (1921).

Wykres 2. Długości włoskich przekładów i adaptacji Quo vadis

Ale potem widoczny jest coraz szybszy spadek długości włoskich Quo vadis. Wersja Clary Collini (Casa Ed. Nerbini, Florencja 1914), jak sugeruje długość 120 000 słów, ma status przypadku granicznego. Krótsze są już tylko adaptacje dla dzieci i młodzieży.

Warto przypomnieć, że jak wskazano w poprzednich rozdziałach, opisy bibliograficzne i informacje podawane na stronach tytułowych włoskich wydań Quo vadis są z reguły bałamutne i mało wiarygodne. Przekłamania wydawnicze ujawnić może dopiero uważne close reading, dlatego bardzo ciekawe było porównanie wniosków wyciągniętych z lektury jakościowej tekstów z wynikami ilościowymi opartymi na wzięciu za dobrą monetę informacji podawanych przez wydawcę. Najdłuższy — i najwcześniejszy, bo napisany już w roku 1900 — tekst samookreślający się jako adaptacja, a raczej „przekład dla młodzieży i rodzin” to osiemnasta w rankingu długości nuova traduzione ad uso della gioventù e delle famiglie, del Prof. Enrico Salvadori. Ten szczególny przypadek, parafraza wcześniejszych przekładów, dodatkowo ocenzurowany obyczajowo — każe się zastanowić nad istotą różnicy między adaptacją a przekładem.

Ewidentny jest natomiast spadek długości tekstu w pozostałych adaptacjach, z których zaledwie jedna powstała przed II wojną światową. Stały trend w tym względzie zaburzają dwie tylko wersje: anonimowa adaptacja wydawnictwa BRI (1967) i najdłuższa, a zarazem najpóźniejsza adaptacja Ettore Fabiettiego z roku 1980 (wydawnictwo Mursia z Mediolanu). Poza tym jednak młodzieżowe wersje Quo vadis stają się jakby coraz krótsze: do końca lat pięćdziesiątych mają najczęściej powyżej 50 000 słów (czasem nawet prawie dwa razy więcej), ale potem opadają poniżej tej wartości.