FAŁATA 2 – ALEJA NIEPODLEGŁOŚCI 227/253 [TRASA]

Władysław Szpilman

JA, VI A

„21 sierpnia, po ostatniej nocy u państwa Jaworskich, podczas której w okolicy szalało gestapo, utrzymując nas całą noc w strachu, przeniosłem się do dużego bloku w alei Niepodległości. Miała to być moja ostatnia kryjówka przed Powstaniem Warszawskim i związanym z nim zburzeniem miasta. Obszerny pokój na czwartym piętrze miał wejście bezpośrednio z klatki schodowej. Były tam gaz i prąd, nie było zaś wody. Trzeba było wychodzić po nią na korytarz, gdzie obok wspólnej toalety znajdował się kran. Obok mnie mieszkali inteligentni ludzie, ludzie o wyższym poziomie niż sąsiedzi z ulicy Puławskiej [83 – B.S.], którzy kłócili się całymi dniami, tłukli w rozstrojony fortepian i później chcieli mnie wydać Niemcom. Tu sąsiadowałem z małżeństwem działaczy podziemia, którzy byli poszukiwani i z tego powodu nie sypiali w domu. Nie było to dla mnie zbyt bezpieczne, ale wolałem to niż sąsiedztwo lojalnych prymitywów, którzy ze strachu mogli mnie wydać. W sąsiednich domach mieszkali przeważnie Niemcy oraz mieściły się różne wojskowe urzędy. Naprzeciw moich okien stał niewykończony wielki budynek szpitalny, który wykorzystywano teraz na magazyny. Codziennie widywałem tam rosyjskich jeńców, wnoszących do niego lub wynoszących zeń różne ciężkie skrzynie. Tym razem przebywałem więc w sercu jednej z najbardziej niemieckich dzielnic Warszawy, w samej jaskini lwa. Może tak było lepiej i bezpieczniej.” (s. 139-140)

Bibliografia

– Śmierć miasta. Pamiętniki Władysława Szpilmana 1939-1945, oprac. J. Waldorff, Warszawa 1946.