LESZNO 15 (kawiarnia „Pod Fontanną”)

Władysław Szpilman

JA, II D

„18 czerwca, w sobotę, mieliśmy z Goldfederem w kawiarni „Pod Fontanną” przy ulicy Leszno wziąć udział w koncercie na rzecz znanego pianisty Leona Boruńskiego, laureata Konkursu Chopinowskiego, który chory na gruźlicę i bez środków do życia przebywał w getcie otwockim. Ogródek kawiarniany był przepełniony. Zebrało się blisko czterysta osób elity i pseudoelity towarzyskiej. Poprzedniej „imprezy masowej” nikt już tu nie wspominał, a jeśli wśród ludzi panowało poruszenie, to tylko z całkiem prozaicznego powodu: eleganckie damy z plutokracji i wytworni parweniusze byli niezwykle ciekawi, czy pani L. przywita się dziś z panią K. Obydwie panie angażowały się w działalność dobroczynną.” (s. 78)

Mary Berg

ONI,  IIB

20.V.41’: „Getto ma jeszcze jedną twarz – nowe kawiarnie i drogie sklepy spożywcze, w których można dostać wszystko. Na Siennej i Lesznie widuje się kobiety w eleganckich płaszczach i sukniach od najlepszych krawców. Getto ma nawet własne style mody. Większość pań ubiera się w długie marynarki bez kołnierzy i klap, tak zwane żakiety francuskie, i szerokie spódnice. Kapelusze są przeważnie małe, okrągłe i niezwykle wysokie. Bardzo modne są również wysokie obcasy. Za najbardziej stylowe kolory uważa się szarość i ciemną czerwień. Przy ładnej pogodzie widuje się suknie z francuskiego jedwabiu z wielkimi, kwiecistymi wzorami. Modnie wystrojone tłumy spotykają się w kawiarni Sztuka przy Lesznie, najpopularniejszym lokalu w getcie. Śmietanka towarzyska zasiada tam przy elegancko nakrytych stołach, zasłuchana w dźwięki muzyki wspaniałej orkiestry. Tak jak przed wojną plotkuje się tam i dyskutuje o najnowszej modzie. Można usłyszeć odnoszącą olbrzymie sukcesy piosenkarkę Wierę Gran. Przy Lesznie jest wiele innych kawiarni. Władysław Szpilman gra Pod Fontanną” (s. 118-119).

Bibliografia

– Śmierć miasta. Pamiętniki Władysława Szpilmana 1939-1945, oprac. J. Waldorff, Warszawa 1946.

– Mary Berg, Dziennik z getta warszawskiego, tłum. M. Salapska, Warszawa 1983.