NARBUTTA 8 – WIŚNIOWA – NOAKOWSKIEGO 10 [TRASA]

Władysław Szpilman

JA/ONI, IV B

„Tej soboty byłem już od rana śmiertelnie zdenerwowany. Czy wszystko się uda? Każdy nieostrożny krok mógł oznaczać natychmiastową śmierć. Po południu zjawił się rzeczywiście generał na inspekcję. Zaabsorbowani tym SS-mani nie zwracali na nas chwilowo uwagi. Około piątej kończyli pracę „aryjscy” robotnicy. Ubrałem się w płaszcz, po raz pierwszy od trzech lat zdjąłem opaskę z jasnoniebieską gwiazdą i przecisnąłem się wśród nich przez bramę. Przy rogu Wiśniowej stał Bogucki. Wszystko więc dotychczas szło gładko. Gdy mnie zauważył, ruszył szybko przed siebie. Szedłem parę kroków za nim, z wysoko postawionym kołnierzem, próbując nie stracić go z oczu w panujących ciemnościach. Ulice były opustoszałe, z rzadka tylko oświetlone latarniami, zgodnie z zarządzeniem obowiązującym od początku wojny. Musiałem jedynie uważać, by nie natrafić w promieniach światła rzucanych przez latarnie na jakiegoś Niemca, który mógłby dojrzeć moją twarz. Szliśmy szybkim krokiem, wybraliśmy najkrótszą drogę, a mimo to miałem wrażenie, że jest nieskończenie długa. Wreszcie osiągnęliśmy nasz cel – dom przy ulicy Noakowskiego 10, gdzie miałem się ukryć na piątym piętrze w malarskim atelier, znajdującym się wówczas w dyspozycji jednego z przywódców muzycznej konspiracji – kompozytora Piotra Perkowskiego. Przeskakując po trzy stopnie, wbiegliśmy na górę. W atelier czekała na nas zdenerwowana i martwiąca się Godlewska. Odetchnęła z ulgą, gdy nas ujrzała.” (s. 124-125)

Bibliografia

– Śmierć miasta. Pamiętniki Władysława Szpilmana 1939-1945, oprac. J. Waldorff, Warszawa 1946.