NOWOLIPIE 36 lub 38

Marek Edelman

JA/ONI, II B, II C, II D

„Wydajemy 6 pism: 1. „Der Werker” (tygodnik), 2. „Biuletyn” (miesięcznik), 3. „Cajtn-Fragn” – (organ teoretyczny), 4. „Za naszą i waszą Wolność”, 5. „Jungt Sztime” (miesięcznik, 6. „Nowa Młodzież” (miesięcznik)). Nakład pism waha się od 300 do 500 egzemplarzy.

Wydawanie prasy odbywa się w bardzo ciężkich warunkach. Na jednym starym powielaczu Skifu odbija się przez całą noc. Przeważnie nie ma światła elektrycznego. Praca przy lampach karbidowych jest szalenie męcząca. Około godziny 2-ej w nocy personel drukarni (a byli to nasi towarzysze Rozowski, Zyferman, Blumka Klog, Marek) zawsze tak narzeka na ból oczu, że dalsza praca staje się prawie niemożliwa. Nie wolno jednak tracić ani chwili. O siódmej nad ranem numer, niezależnie od liczby stron musi być gotów do kolportażu. Ludzie pracują naprawdę ponad siły. Takie bezsenne noce wypadają 2 – 3 razy w tygodniu. W dzień odespać nie można. Trzeba wszak zachować pozory, że się z drukarnią nie ma nic wspólnego. Kierownik drukarni – Marek jest jednocześnie kierownikiem kolportażu (kolporterki – Zosia Goldblat, Anka Wołkowicz, Stefa Moryc, Miriam Szyfman, Marynka Segalewicz, Cłuwa Kryształ-Nisenbaum, Chajka Bełchatowska, Halina Lipszyc).” (s. 19-20)

JA/ONI, II D

„W tym czasie następuje jedna z większych „wsyp”. Zostaje „zasypane” mieszkanie, w którym mieści się nasza drukarnia. Niemcom nie udaje się jednak nakryć nikogo, gdyż nasz wywiad wie o tym o 24 godziny wcześniej i zdąża w porę przenieść cały skład papieru, powielacz i maszyny w inne bezpieczne miejsce.” (s. 27)

[Wg „I była miłość w getcie” (Warszawa 2009, s. 84) nielegalna drukarnia mieściła się na Nowolipki 67. W innym miejscu wywiadów z Edelmanem pada adres Miła 67. Później drukarnia została przeniesiona do mieszkania tow. Zyfermana, profesjonalnego drukarza, na ul. Nowolipie 36 lub 38.]

Bibliografia

– Marek Edelman, Getto walczy. (Udział Bundu w obronie getta warszawskiego), Warszawa 1945.