NOWOLIPIE 54 (szop stolarski Schillinga)

Perec Opoczyński

ONI, IV A (17.10.1942)

„Dziś wreszcie ma być wiadomo, jaki jest rezultat wysiłków w sprawie potwierdzenia istnienia szopów. Tymczasem mówi się, że sytuacja getta jest w ogóle bardzo niepewna i chwiejna. Są jednak tacy optymiści, którzy zapewniają, że do pierwszego stycznia sytuacja getta będzie stabilna i nie nastąpi już żadne wypędzenie. Dziś koło wieczora okazało się w końcu, że szopy Toebbensa [duży Toebbens” przy Prostej 14 oraz „mały Toebbens” przy Leszno 74] i Schultza [kompleks fabryk przy ulicach: Nowolipie, Ogrodowa i Leszno] oraz szop Hallmanna [Nowolipki 59] zostały potwierdzone, jednakże [szop] Schillinga [stolarski – ul. Nowolipie 54 i Nowolipki 50], który po ostatnich redukcjach miał nie więcej niż stu robotników, został całkowicie zlikwidowany. OBW [Gęsia 30] znajduje się więc w wielkim niebezpieczeństwie. W najlepszym razie szopowi stolarskiemu grozi wielka redukcja. Z pięciuset „zabezpieczonych” w szopie ma zostać ledwo stu. Tak szepczą „ważni” – kierownicy. Jak mówią, ostateczne zamknięcie ma nastąpić dopiero za rok. Tymczasem pomieszanie wśród ludzi z szopów jest wielkie. Tracą głowę. Mówi się, że Krüger robi inspekcję w getcie i wszystkim cierpnie skóra.” (s. 308)

Bibliografia

– Perec Opoczyński, Archiwum Ringelbluma. Konspiracyjne Archiwum Getta Warszawy, t. 31: Pisma Pereca Opoczyńskiego, oprac. M. Polit, Warszawa 2017.