Paszporty
Halina Witek

Paszporty
Halina Witek

Zacząłem się już starać o paszport; myślałem, że mi zejdzie z miesiąc. Tymczasem wziął się do tego Wirski i paf!… traf!… wyrobił mi paszport w ciągu czterech dni… (II, 544)

W XIX wieku nastąpiła prawdziwa eksplozja podróży, jednak nie wszyscy mogli korzystać ze swobody ruchu. Polacy planujący wyjazdy zagraniczne – szczególnie ci z Kraju Nadwiślańskiego – stawali przed koniecznością przejścia skomplikowanych formalności paszportowych, związanych ze sporymi wydatkami (również w postaci łapówek). Zezwolenia paszportowego wymagała również podróż do Rosji, a nawet przejazd z guberni do guberni. Dokument ów był niezbędny, ale trudno było go otrzymać. Jeszcze trudniej – przekazać czytelnikom opis kłopotów związanych z jego zdobyciem. Cenzura carska tematu nie dopuszczała. Dlatego w Lalce oprócz lakonicznych wzmianek typu: A co to był za kłopot z tymi paszportami!…, niewiele więcej na ten temat znajdziemy.
W ówczesnych przewodnikach obcojęzycznych (Baedekera, Murraya i innych), jak również w relacjach podróżników angielskich, niemieckich czy francuskich, Imperium Rosyjskie jawi się jako kraj bezużytecznych i uciążliwych czynności urzędowych, otwarcie przekupnych funkcjonariuszy; jako kraj, w którym należy zachować powściągliwość w wypowiadaniu poglądów politycznych: przede wszystkim niepożądane było czynienie jakichkolwiek aluzji dotyczących Polski.

Bedeker; → Cenzura; → Podróże Prusa; → Podróże bohaterów Lalki; → Rosja.

Bibliografia

  1. A. Mączak,Peregrynacje, wojaże, turystyka, Warszawa 2001.
  2. D. Kałwa, Polska doby rozbiorów i międzywojenna, w: Obyczaje w Polsce. Od średniowiecza do czasów współczesnych, red. A. Chwalba, Warszawa 2005.