PLAC ZA ŻELAZNĄ BRAMĄ – OGRÓD SASKI [TRASA]

Władysław Szpilman

JA, III A

„Od strony Ogrodu Saskiego zbliżała się do naszej grupy młoda para. Oboje byli doskonale ubrani. Młoda kobieta wyglądała wspaniale. Nie mogłem od niej oderwać oczu. Jej uszminkowane usta śmiały się, kołysała lekko biodrami, a słońce złociście połyskiwało na jej blond włosach, stwarzając złudzenie błyszczącej wokół głowy aureoli. Gdy przechodzili koło nas, kobieta zwolniła kroku i wykrzyknęła: – Popatrz, popatrz! Mężczyzna nie zrozumiał. Spojrzał na nią pytająco. Wskazała na nas palcem: Żydzi! Zdziwił się. No i co? – wzruszył ramionami. – Czy to pierwsi, których widzisz? Kobieta zaśmiała się z zażenowaniem, przytuliła do swego partnera i poszli dalej w kierunku targu. Po południu udało mi się pożyczyć od jednego z kolegów pięćdziesiąt złotych. Kupiłem kartofle i chleb, którego kawałek od razu zjadłem. Resztę chleba oraz kartofle zabrałem ze sobą do getta.” (s. 105)

Bibliografia

– Śmierć miasta. Pamiętniki Władysława Szpilmana 1939-1945, oprac. J. Waldorff, Warszawa 1946.