PRZEJAZD 9

Rachela Auerbach

JA, II C

„Krew na bruku. Przejazd, godzina 2, wpół do 3. Widziane na własne oczy. Młody, dwudziestoletni może chłopak, Polak, przeprawiał się właśnie przez mur, nieco na lewo od ruiny spalonego domu. Celny wystrzał patrolującego żandarma w tył głowy. Chłopiec zwalił się na stronę żydowską. Momentalna śmierć. Mała konsternacja. […] Trup poleżał trochę, brocząc krwią kamienie na chodniku, potem wniesiono go do bramy, a jeszcze za jaki kwadrans przyjechała z tamtej strony karetka i zabrała go. Na chodniku pozostała podłużna, ciemna strużka świeżej krwi. Ze spieszących do znajdujących się przy Przejeździe 9 biur interesantów jedni strużkę te omijali, obchodzili ją wkoło, cześć i współczucie wyrażającym łukiem. Inni przygnębieni, odrętwiali szli prosto, deptali podeszwami butów ciemnorudą plamę krwi na kamiennej płycie.” (s. 170-171)

Henryk Bryskier

ONI, II/III

„Zmniejszywszy getto o ten stosunkowo niewielki odcinek [Elektoralna, Rymarska, Tłomackie], wstrząśnięto ŻTOS’em (Żydowskim Towarzystwem Opieki Społecznej], które straciło gmach b. Biblioteki Judaistycznej i przyległe budynki, gdzie mieściły się biura, względnie maszyny pod synagogą. Ażeby zapobiec ewentualnej przerwie w urzędowaniu, przystąpiono do szybkiego uruchamiania agend ŻTOS częściowo w lokalu poszkolnym na IV piętrze przy ul. Nowolipki nr 29 i częściowo przy ul. Przejazd nr 9, dokąd dojście prowadziło poprzez gruzy ul. Mylnej. Ścieśnione biura nie sprzyjały normalnej pracy, a jak wielką była ich kompresja, można sobie wyobrazić, zważywszy, że już poprzednie obszerne i liczne pomieszczenia były niedostateczne, a rozszerzyć się nie było można, bowiem nie było wolnych lokali. Cóż więc mogło dać jedno piętro b. szkoły prywatnej? Trudne warunki pracy, zmniejszenie getta, powstanie nowych kadr podopiecznych etc. Wybitnie wpłynęły na obniżenie jakości pracy społecznej, co było początkiem likwidacji ŻTOS’u.” (s. 176-177)

Abraham Lewin

ONI, II D/III (07.06.1942)

„Dziś o pierwszej po południu przy murze na ulicy Przejazd 9 został zastrzelony 18-letni polski młodzieniec. Przełaził on właśnie przez mur na żydowską stronę, aby coś przeszmuglować. Nadszedł żandarm, zauważył go i błyskawicznie wystrzelił. Młodzieniec upadł martwy po żydowskiej stronie muru. O godzinie trzeciej widziałem go tam jeszcze leżącego. Leje się polska i żydowska krew, miesza się, krzyczy do nieba i domaga się zemsty!” (s. 110)

JA/ONI, II D/III (09.06.1942)

„Bardzo znaczna liczba mieszkańców getta w ogóle nie je obiadów. Głoduje albo obywa się, czym tylko się da: kawałkiem chleba, marchewką albo brukwią. Potem następuje długi łańcuch różnych poziomów. Najniższa warstwa, która składa się z kilku tysięcy konsumentów (3400) korzysta z wydawanych w kuchniach ludowych tzw. zupek, które kosztują 90 groszy za talerz. Talerz takiej zupy nie jest naturalnie w stanie nasycić nawet na krótki czas. Następna warstwa to grupa 1000 Żydów, którzy jedzą w kuchniach ludowych przy Lesznie 29 i Nowolipie 30 (dla urzędników). Pełny talerz gęstej zupy kosztuje tam 1,25 zł. Następnie mamy kilka tzw. samoutrzymujących się kuchni. Są one przeznaczone dla działaczy i urzędników (Leszno 14, Orla 6, Zamenhofa 13, Nalewki 32, Przejazd 9), gdzie obiad kosztuje 2,25 złotego i składa się z zupy z warzywami albo 3,50 złotych z małym kawałkiem mięsa. Potem idą kuchnie prywatne i tu widzimy znowu długi szereg cen i wyboru dań. W prywatnej kuchni można dostać za 4 złote obiad, składający się z talerza zupy, małego kawałeczka mięsa i odrobiny warzyw. Potem ceny idą crescendo: 4,50, 5, 6,50, 10, 14 i 17 złotych. W restauracji Szulca na rogu Karmelickiej i Nowolipia obiad kosztuje 14-15,50 złotych i przedstawia się, jak mi opowiadano, całkiem imponująco: bardzo tłusta zupa, duża porcja mięsa z warzywami oraz kompot. Przypomina się przedwojenny obiad. […] W restauracji Mojszele przy Nowolipiu 1 porcja mięsa kosztuje 18 złotych. Jedzą tam przede wszystkim szmuglerzy. Tak to wygląda na froncie obiadowym w getcie.” (s. 112)

Bibliografia

– Rachela Auerbach, Pisma z getta warszawskiego, wstęp i opracowanie Karolina Szymaniak, ŻIH, Warszawa 2016.

– Henryk Bryskier, Żydzi pod swastyką, czyli getto w Warszawie w XX wieku, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2006.

– Abraham Lewin, Dziennik, wstęp i opracowanie K. Person, Warszawa 2016.